Ribery bagatelizuje uderzenie Carvajala
Nie milkną echa zdarzenia do jakiego doszło w trakcie meczu Bayernu Monachium z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Chodzi oczywiście o chamskie zachowanie Franka Ribery’ego wobec Daniela Carvajala.
Nie ma usprawiedliwienia dla zachowania Ribery’ego
Chamskie zachowanie gwiazdy Bayernu – ZOBACZFrancuz pod koniec pierwszej połowy wspomnianego spotkania stracił nad sobą panowanie i uderzył rywala w twarz otwartą dłonią. Sędzia nie widział tego zdarzenia, jednak wszystko zostało zarejestrowane na taśmach telewizyjnych i można się spodziewać, że Ribery’ego kara nie ominie.
Co na to sam zainteresowany? Zamiast przyznać się do błędu i przeprosić, ten brnął w zaparte. – Takie rzeczy po prostu się zdarzają. Oddałem mu, zrobiłem to samo, co on mnie – powiedział.
– To jest futbol, to jest Liga Mistrzów. Kiedy wydarzenia nie układają się po twojej myśli, to naprawdę ciężko utrzymać nerwy na wodzy – dodał skrzydłowy Bayernu, któremu za uderzenie Carvajala grozi dyskwalifikacja.
GG, PilkaNożna.pl
źr. Goal.com / Kicker