Przejdź do treści
Reprezentacja Polski: Dlaczego Salamon wygrał wyścig?

Polska Reprezentacja Polski

Reprezentacja Polski: Dlaczego Salamon wygrał wyścig?

Adam Nawałka tydzień temu ogłosił zestaw kadrowiczów z klubów zagranicznych, których chce widzieć na zgrupowaniu przed towarzyskimi meczami z Serbią i Finlandią. W gronie powołanych zabrakło Thiago Cionka i Łukasza Szukały, ale to żadna niespodzianka, bo „PN” informowała o planach selekcjonera wobec niegrających stoperów już na początku lutego.


Bartosz Salamon wygrał rywalizację z Wojciechem Gollą (foto: Ł. Skwiot)

Trener biało-czerwonych wychodzi z założenia, że na tak newralgicznej pozycji jak środek obrony nie może wystawiać piłkarzy, którym brakuje meczowego rytmu w klubach. Sztab kadry pozostaje z wszystkimi kandydatami do występu w finałach Euro 2016 w stałym kontakcie, zatem zarówno Cionek, jak i Szukała mieli świadomość, iż tym razem spotkania reprezentacji obejrzą w telewizorach. Nawałka osobiście poinformował obydwu zawodników, że brak zaproszeń na zgrupowanie przed sprawdzianami z Serbią oraz Finlandią nie oznacza jednak, iż dla nich marzenia o wylocie do Francji już się skończyły. Zarówno Łukasz, jak i Thiago Rangel pasują bowiem – według oceny naszego szkoleniowca – mentalnie do drużyny szykującej się do startu w finałach mistrzostw Europy. Selekcjoner podkreślił jeszcze raz, że w momencie, kiedy tworzył się team spirit, obaj aktywnie uczestniczyli w tym procesie i to nie będzie zapomniane. Warunkiem powrotu do szerokiego składu kadry są jednak regularne występy w klubach. Tyle że czasu na odzyskanie zaufania szkoleniowca zespołu narodowego wcale nie zostało tak wiele, ponieważ Nawałka postawił sprawę jasno – kluczowe przed ogłoszeniem 23-osobowej kadry będą dla wszystkich kadrowiczów kwiecień i maj.

Golla za mało obyty

Czy do tego czasu stoperzy, odpowiednio Osmanlisporu i Palermo – zdołają poprawić notowania w klubach? Teraz ważniejsi są ci, którzy znajdą się na przyszłotygodniowym zgrupowaniu, a Nawałka nie ukrywał, że kłopoty Szukały oraz Cionka otwierają szansę przed innymi stoperami. Z klubów zagranicznych pod baczniejszą obserwację trafili po wznowieniu rozgrywek w Europie po świątecznej przerwie Wojciech Golla oraz Bartosz Salamon. Obaj byli monitorowani podczas każdego tegorocznego spotkania i korespondencyjną rywalizację wygrał obrońca Cagliari Calcio. Czym przewyższa obecnie defensora NEC Nijmegen, trudno – przynajmniej w tym momencie – wyciągnąć od selekcjonera, który zasłania się tajemnicą warsztatu. Daje jednak do zrozumienia, że 25-letni zawodnik z Serie B ma znacznie większe obycie w profesjonalnym, zagranicznym futbolu, z czym zresztą nie sposób się nie zgodzić. Golla w Holandii nie zdążył jeszcze rozegrać 30 meczów, podczas gdy Salamon ma już na koncie niemal 150 gier w Serie B (i epizody w Serie A). Gdyby jednak nawet o powołaniu dla Bartka przesądziła wyłącznie intuicja selekcjonera, nie ma sensu czepiać się do tej nominacji. Nawałka wielokrotnie przecież udowadniał, że ma nieprawdopodobne wyczucie. I nawet jeśli eksperci wykazywali, iż są lepsi w danej sytuacji od jego wybrańców, a nawet wskazywały na to statystyki, potem okazywało się, że do kadry najlepiej pasują właśnie ci gracze, którzy zostali wskazywani przez trenera drużyny narodowej. Słowem – szkoleniowiec biało-czerwonych wiedział kogo szuka, o jakiej charakterystyce, i na którą konkretnie pozycję. A że może pochwalić się doskonałym przeglądem kadr i kompletną wiedzą na temat zawodników aspirujących do występów w narodowym trykocie, procent trafionych – choć nieoczekiwanych – powołań jest bardzo wysoki.

Oczywiście, oprócz stoperów z zespołów zagranicznych, Nawałka nieustannie monitorował również kandydatów z krajowych klubów. Rafał Janicki w ubiegłym roku wypadł z bliskiego kręgu obserwowanych z powodu nienagłaśnianych szerzej problemów zdrowotnych, ale w mitycznej 72-osobowej szerokiej bazie nieustannie pozostawał. Podobnie jak Marcin Kamiński, a także Igor Lewczuk, którego powołania na marcowe mecze reprezentacji – krajowcy zostaną wskazani w najbliższy piątek – mógłby pozbawić tylko jakiś kataklizm w dwóch spotkaniach, które pozostawały do rozegrania po ogłoszeniu nominacji z klubów zagranicznych – ligowym z Cracovią oraz z Zawiszą Bydgoszcz w Pucharze Polski. Doświadczony stoper Legii znalazł się na celowniku obecnego selekcjonera jeszcze zanim trafił na Łazienkowską, był powołany na pierwsze zimowe zgrupowanie pod kierunkiem Nawałki na początku 2014 roku. Zadebiutował w meczu z Norwegią, w którym jednak zaliczył sekundowy epizod, natomiast przeciw Mołdawii rozegrał 81 minut. Jeszcze jako prawy obrońca, notabene u boku Golli, którego obecnie przeskoczył w reprezentacyjnym rankingu stoperów. W każdym razie selekcjoner dał do zrozumienia, że od tamtego momentu Igor nie wypadł poza krąg jego zainteresowań, a po tym jak zaczął regularnie partnerować na środku obrony stołecznej drużyny Michałowi Pazdanowi – regularnie piął się w hierarchii kadrowiczów. Tyle że teraz musi w każdym kolejnym spotkaniu potwierdzać, że mimo czwartego krzyżyka na karku nadal rozwija się i zasługuje na powołanie. Zważywszy jednak na fakt, że wśród powołanych z zagranicznych zespołów zawodników znalazło się jedynie czterech obrońców, trudno sobie nawet wyobrazić, aby Lewczuk i tym razem znalazł się poza listą. Zwłaszcza że w sobotnim meczu z Cracovią, choć nie uniknął błędu, zaprezentował się przyzwoicie.

W miniony piątek, kiedy Nawałka ogłosił nazwiska 16 stranierich, nie przesądził jeszcze, ilu zawodników będzie liczyła pełna kadra. Co prawda żarty się skończyły i teraz rozpoczyna się ostatni etap selekcji przed wyłonieniem 23-osobowej kadry na Euro 2016, ale trener nie może – zważywszy na zdarzenia losowe i wahania formy – ograniczyć się już w tej chwili do grupy, którą określają przepisy. Stąd selekcjoner wahał się, czy doprosić 10 zawodników na co dzień występujących w polskiej ekstraklasie, czy tę liczbę rozszerzyć do 12. O dopracowaniu konkretów w tym zakresie miał zadecydować raport medyczny, który szkoleniowiec kadry otrzymuje po każdym ligowym weekendzie w Europie.

SZCZEGÓLNA POZYCJA KUBY


Kto na pewno był brany pod uwagę? Otóż oprócz Mariusza Stępińskiego z Ruchu Chorzów, który już jesienią wdarł się za plecy Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika w rankingu napastników, kadrowicze powinni wywodzić się głównie z Legii (stoperzy, Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Ariel Borysiuk, ewentualnie Michał Kucharczyk), Cracovii (Bartosz Kapustka, Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski), Lechii (raczej obrońcy niż małogrający wiosną Sebastian Mila i Sławomir Peszko), ewentualnie z Lecha (pod nieobecność kontuzjowanego Karola Linettego pod uwagę mogą być brani, ale oczywiście nie muszą dostać powołań w piątek, oprócz wspomnianego Kamińskiego, także Maciej Gajos i Dawid Kownacki, o którym selekcjoner zawsze wypowiadał się niezwykle ciepło).

Wśród graczy powołanych z zespołów zagranicznych najmniej oczekiwana nominacja trafiła oczywiście do Jakuba Błaszczykowskiego, który sporadycznie pojawia się na boisku w barwach Fiorentiny. Zresztą częściej miało to miejsce na początku wypożyczenia z Borussii Dortmund, niż w obecnym roku kalendarzowym. Nawałka podkreśla – i najwyraźniej ma taki zamysł, aby taki publiczny przekaz trafił do Kuby – że bardzo na niego liczy. Nie tylko z uwagi na niewątpliwe umiejętności, ale przede wszystkim na międzynarodowe doświadczenie i duże piłkarskie obycie. Na dziś skrzydłowy Fiorentiny nie jest kandydatem, bo być nie może, do gry w wyjściowej jedenastce reprezentacji Polski podczas Euro 2016, ale selekcjoner na każdym kroku podkreśla, że 12., 13. i 14. as z jego talii jest równie ważny jak gracze podstawowi. Dżokerów używa bowiem do konkretnych poruczeń – kiedy należy bronić wyniku, pozamykać niektóre strefy, a nawet całe sektory, potrzebuje specjalistów od destrukcji. Gdyby jednak trzeba było gonić wynik, nieodzowni są gracze kreatywni, z inwencją i jakością, którzy są w stanie po wejściu na boisko zrobić różnicę.

I właśnie tak atuty Kuby charakteryzuje i klasyfikuje Nawałka. Choć nie ukrywa przy tym, że pozostaje w stałym kontakcie z jego klubowym szkoleniowcem z Florencji Paulo Sousą, który – podobno – wystawił Błaszczykowskiemu bardzo dobrą ocenę za aktualne przygotowanie motoryczne. Portugalczyk miał zadeklarować, że po tej nieodzownej poprawie nasz rodak ma zacząć dostawać więcej poważnych szans na grę w Serie A. Oczywiście, nie można wykluczyć, iż to jedynie kurtuazja ze strony trenera Fiorentiny, ale chyba nikt w Polsce nie ma wątpliwości, iż niedawny kapitan reprezentacji w piłkę potrafi grać jak naprawdę niewielu młodszych kadrowiczów. I choćby z tej racji zasługuje na szczególne potraktowanie..

Adam Godlewski


ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W NAJNOWSZYM WYDANIU TYGODNIKA „PIŁKA NOŻNA”

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 51-52/2025

Nr 51-52/2025

Polska Reprezentacja Polski

Zmarł były reprezentant Polski

Zagłębie Sosnowiec poinformowało o śmierci swojego byłego zawodnika, który był zarazem reprezentantem Polski.

SOPOT, ARMIA KRAJOWA 55, 10.04.2010, ZALOBA PO TRAGICZNEJ SMIERCI PREZYDENTA LECHA KACZYNSKIEGO, MIESZKANCY TROJMIASTA SKLADAJA KWIATY I ZAPALAJA ZNICZE POD DOMEM PREZYDENTA LECHA KACZYNSKIEGO W SOPOCIE, 
FOT. PIOTR MATUSEWICZ / PRESSFOCUS
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Sebastian Szymański trafi do słynnego klubu? Jest tylko jeden warunek!

Sebastian Szymański już od dłuższego czasu jest łączony ze zmianą zespołu. Gdzie może trafić reprezentant Polski?

2025.09.07 Chorzow
pilka nozna Kwalifikacje Mistrzostw Swiata 2026, Stadion Slaski, Chorzow
Polska - Finlandia
N/z Sebastian Szymanski
Foto Mateusz Porzucek PressFocus

2025.09.07 Chorzow
Football - FIFA World Cup 2026 Qualifying round
Poland - Finland
Polska - Finlandia
Sebastian Szymanski
Credit: Mateusz Porzucek PressFocus
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Drągowski odstawiony na boczny tor w klubie. Polski bramkarz całkowicie pominięty

Bartłomiej Drągowski jest w bardzo trudnej sytuacji. Reprezentant Polski nie łapie się do gry w drużynie Panathinaikosu – jest pomijany nawet w rozgrywkach Pucharu Grecji.

2025-10-23 Feyenoord v Panathinaikos - UEFA Europa League, League phase, MD3 ROTTERDAM, NETHERLANDS - OCTOBER 23: Warming up of Goalkeeper Bartlomiej Dragowski of Panathinaikos during the UEFA Europa League, League phase, MD3 match between Feyenoord and Panathinaikos at Stadion Feijenoord on October 23, 2025 in Rotterdam, Netherlands. Rotterdam Stadion Feijenoord Netherlands Content not available for redistribution in The Netherlands directly or indirectly through any third parties. Copyright: xHansxvanxderxValkx
2025.10.23 Rotterdam
pilka nozna , Liga Europy
Feyenoord Rotterdam - Panathinaikos Ateny
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Przemysław Wiśniewski blisko zmiany klubu! Ma dołączyć do słynnego zespołu

Przemysław Wiśniewski łączony ze zmianą drużyny! Polak wciąż ma jednak pozostać w Serie A.

2025.09.04 Rotterdam
pilka nozna Kwalifikacje Mistrzostw Swiata 2026
Holandia - Polska
N/z Przemyslaw Wisniewski
Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus

2025.09.04 Rotterdam
Football - FIFA World Cup 2026 Qualifying round
Netherlands - Poland
Przemyslaw Wisniewski
Credit: Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Jerzy Brzęczek był blisko zostania selekcjonerem zagranicznej kadry! Sam to ujawnił

Jerzy Brzęczek mógł przejąć zagraniczną reprezentację! To byłyby głośne przenosiny.

2025.10.10 Katowice
Pilka nozna Reprezentacja Polski U21 Eliminacje Mistrzostw Europy U-21 Sezon 2025/2026
Polska - Czarnogora
N/z Jerzy Brzeczek
Foto Marcin Bulanda / PressFocus

2025.10.10 Katowice
Football Polish National Team U21 UEFA EURO 2027 Qualifying Season 2025/2026
Polska - Czarnogora
Jerzy Brzeczek
Credit: Marcin Bulanda / PressFocus
Czytaj więcej