Remis w polskim meczu Serie A
Mecz Juventusu z Genoą był zapowiadany przez niektórych jako pierwszy prawdziwy sprawdzian dla Krzysztofa Piątka. Polak zagrał 90 minut, ale Wojciecha Szczęsnego nie pokonał. Padł remis 1:1.
fot. Reuters
Juventus przystąpił do sobotniego spotkania jako ekipa, która w tym sezonie wygrywa wszystkie starcia po kolei. Klub z Turynu był zdecydowanym faworytem meczu z drużyną, która posiada jedną z najsłabiej spisujących się linii defensywnych w Serie A. Smaczkiem dla kibiców z Polski było starcie Szczęsnego z liderem klasyfikacji strzelców włoskiej ligi, Piątkiem. Polskiemu napastnikowi niektórzy zarzucali, że strzela dlatego, że jego rywale nie byli wymagający. Dostał więc szansę na pokazanie swoich umiejętności.
Zamiast Polaka, na początku meczu błyszczała gwiazda gospodarzy, Cristiano Ronaldo. Najpierw Portugalczyk posłał ostrzeżenie – w 14 minucie jego strzał głową zatrzymał się na słupku. Kilka minut później trafił już do siatki. Jako pierwszy strzelał jednak Joao Cancelo, a były piłkarz Realu Madryt po prostu dobił jego uderzenie. W pierwszych 45 minutach goście walczyli z bardzo dobrze zorganizowaną grą piłkarzy z Turynu. O tym, jak zawodnicy Juventusu bronili dostępu do bramki Szczęsnego może świadczyć fakt, że goście nie oddali ani jednego celnego strzału w pierwszych 45 minutach.
Początek drugiej części spotkania nie był porywający. Pierwszą wartą uwagi akcją była od razu akcja bramkowa, przeprowadzona przez Genoę. Cristian Kouame dośrodkował z prawej strony boiska do Daniela Bessy, a ten uderzył głową pod poprzeczkę bramki Polaka. Nie najlepiej zachował się w tym przypadku Leonardo Bonucci, który pasywnie bronił terenu przed bramką. Już po chwili mógł odpowiedzieć Ronaldo, ale niecelnie główkował. Juventus próbował do końca meczu zdobyć decydującą bramkę, ale ta sztuka mu się nie udała.
Remis mistrzów Włoch oznacza pierwszą stratę punktów w tym sezonie. Sztuki tej nie mogli dokonać wcześniej ani piłkarze Napoli w Serie A ani Valencii w Lidze Mistrzów. Dla Genoi z kolei był to pierwszy mecz w sezonie, kiedy bramki nie zdobył Piątek i jednocześnie pierwszy remis. Polski napastnik w meczu oddał trzy strzały, tylko jeden był celny – na rzut rożny sparował go Szczęsny.
RK, PilkaNozna.pl