Real Madryt przed najważniejszymi meczami sezonu
Zbliża się decydujący czas dla zespołu Realu Madryt oraz zwłaszcza jego trenera. Jeśli Real wygra trzy najbliższe spotkania, Jose Mourinho będzie wielki, a jego chłopcy wspaniali. Jednak jeśli zespół dozna trzech porażek, Portugalczyk będzie mógł pakować walizki, a piłkarze nasłuchiwać, kto zastąpi ich w nowym sezonie.
Mourinho gra o swoje „być albo nie być” w Realu Madryt
Najświeższe doniesienia z La Ligi na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!LESZEK ORŁOWSKI W pierwszym sezonie pracy Mourinho Real zdobył Copa del Rey. W drugim wygrał mistrzostwo Hiszpanii. W trzecim czas na triumf w Lidze Mistrzów. Mou powiedział, że już sezon jest uratowany, bo przecież ekipa wywalczyła Superpuchar Hiszpanii. Jednak z takich słów kibice Realu tylko się śmieją.
Wiara wbrew historii
26 lutego Real zmierzy się na Camp Nou z Barceloną w rewanżowym meczu półfinałów Copa del Rey. 2 marca zagra na Santiago Bernabeu z tym samym rywalem w klasyku ligowym. 5 marca pojedzie na Old Trafford, by walczyć z Manchesterem United o awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. To będzie osiem dni, które być może wstrząsną najpierw Madrytem, a potem całą futbolową Europą. Przegrany Real zacznie przecież wielki ruch transferowy, którego fale dotrą do najdalszych zakątków naszego kontynentu.
W obu rywalizacjach pucharowych Królewscy na własnym stadionie osiągnęli remisy 1:1. Są to wyniki uważane na ogół za niekorzystne w perspektywie rewanżów na obcych stadionach. Jednak w Madrycie przyjęto je dziwnie spokojnie i w przyszłość patrzy się z zaskakująco dużym optymizmem. Trener, piłkarze, dziennikarze zgodnie doszli do wniosku, że w obu spotkaniach zespół zagrał bardzo dobrze, piłkarzom nie można niczego zarzucić poza nieskutecznością i jeśli Real zaprezentuje się tak samo w rewanżach, powinien odnieść dwa zwycięstwa i awansować.
Historia nie potwierdza optymizmu. Czterokrotnie w fazie pucharowej Ligi Mistrzów (Pucharu Mistrzów Krajowych) Real w pierwszym meczu na własnym stadionie remisował 1:1 i nigdy nie wywalczył potem awansu.
(…)
Cały artykuł w najnowszym wydaniu tygodnika Piłka Nożna