Puchar Króla: Nerwowe derby Katalonii, dominacja Barcy
Po kilku dniach kibice w Hiszpanii ponownie mogli emocjonować się derbami stolicy Katalonii. Tym razem FC Barcelona zmierzyła się z Espanyolem w Pucharze Króla i nie dała żadnych szans lokalnemu rywalowi.
W sobotę obydwie drużyny zmierzyły się w spotkaniu ligowym. Wówczas Espanyol był gospodarzem i postawił bardziej utytułowanemu rywalowi trudne warunki. Mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów po bezbramkowym remisie.
Kolejne starcie katalońskich zespołów rozegrane zostało dzisiaj w ramach 1/8 finału Pucharu Króla. O losach awansu do kolejnej rundy decyduje dwumecz, a dzisiaj doszło do starcia numer jeden.
Tym razem FC Barcelona nie pozostawiła złudzeń, kto jest lepszym zespołem, chociaż mecz na jej terenie rozpoczął się od sensacyjnego gola dla przyjezdnych. Espanyol w 9. minucie wyszedł z szybkim atakiem i defensywa gospodarzy nie zdążyła się jeszcze odpowiednio ustawić. Felipe Caicedo zachował duży spokój w polu karnym Barcy zdobywając bramkę na 1:0.
Goście chyba szybko pożałowali tego gola, gdyż FC Barcelona ruszyła do zdecydowanych ataków. Już w 13. minucie Andres Iniesta precyzyjnie dograł do Lionela Messiego, który nie miał problemów z wykorzystaniem sytuacji sam na sam.
Argentyńczyk przypomniał o sobie pod koniec pierwszej części gry. Gwiazdor Barcelony podszedł do piłki ustawionej na około 30 metrze i oddał potężny strzał z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki przyjezdnych. Golkiper Espanyolu nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Dobry początek drugiej części gry i szybko strzelony gol sprawiły, że Barca znajdowała się w komfortowej sytuacji. W 49. minucie Messi wystąpił w roli asystującego i po jego podaniu bramkę na 3:1 zdobył Gerard Pique.
Dominacja Barcelony w tym meczu nie podlegała dyskusji, a Messi był bardzo aktywny w ofensywie. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, a arbiter za czerwone kartki wyrzucił aż dwóch graczy gości – Hernana Pereza i Papakouli Diopa. Przez kwadrans Barca miała przewagę dwóch graczy, ale zamiast finezyjnego futbolu, więcej na murawie mieliśmy obustronnych prowokacji. Mimo to Neymar po podaniu Messiego zdołał zdobyć jeszcze bramkę.
Ostatecznie gospodarze wygrali 4:1 i przed rewanżem, który rozegrany zostanie za tydzień, znajdują się w bardzo dobrej sytuacji.
1/8 finału Pucharu Króla
FC Barcelona – Espanyol Barcelona 4:1 (2:1)
0:1 – Caicedo (9′)
1:1 – Messi (13′)
2:1 – Messi (44′)
3:1 – Pique (49′)
4:1 – Neymar (88′)
gmar, PilkaNozna.pl