Puchar Anglii: Southampton gra dalej!
Lepiej późno niż wcale. Southampton odrobiło wywołane pandemią zaległości i awansowało do 1/16 finału Pucharu Anglii. Kolejnego rywala już zna.
Jan Bednarek może świętować czyste konto i awans. (fot. Reuters)
Wynikiem niniejszej rywalizacji zainteresowane były aż trzy strony. Oprócz jego uczestników także Arsenal, który w kolejnej fazie zmagań miał zmierzyć się ze zwycięzcą dzisiejszego spotkania. Z perspektywy Kanonierów, korzystniejszy byłby triumf przedstawiciela League One (trzeci poziom rozgrywkowy). Za znacznie bardziej prawdopodobny uchodził jednak awans Świętych.
W poprzednim sezonie zakończyli oni starania o Puchar Anglii właśnie na etapie 1/16 finału, kiedy okazali się słabsi od Tottenhamu. Teraz celowali przynajmniej w powtórzenie tamtego osiągnięcia.
Misja zakończyła się sukcesem. Szybko, bo już w 16. minucie, zdobyta bramka umożliwiła Southampton kontrolowanie przebiegu meczu. Wyrazem tego było posiadanie piłki, momentami sięgające nawet 80%. Shrewsbury zdobyło się na zaledwie jeden celny strzał.
Promocję do kolejnej rundy zapewnili Świętym Dan N’Lundulu i James Ward-Prowse. Ralph Hasenhuettl stopniowo wprowadza młodszego z wychowanków akademii klubu z St Mary’s Stadium do pierwszej drużyny – w bieżącym sezonie Anglik zaliczył 7 występów na poziomie Premier League, lecz złożyło się na nie tylko 57 minut. Dziś 21-latek spędził na murawie cały mecz i odpłacił się za zaufanie golem.
Pełne spotkanie rozegrał również Jan Bednarek. Po ostatnim gwizdku sędziego reprezentant Polski mógł świętować zarówno czyste konto, jak i awans. Kto wie, być może tym razem Southampton okaże się lepsze od drużyny z północnego Londynu? Do dwóch razy sztuka.
sar, PiłkaNożna.pl