Chodzi oczywiście o Jadona Sancho. Angielski skrzydłowy za swojej pierwszej kadencji w BVB zapowiadał się tak znakomicie, że był wyceniany na 130 milionów euro. Niemiecki klub szybko stał się dla niego za ciasny i wylądował w Manchesterze United.
Manchester nie okazał się dla niego ziemią obiecaną. Nierówna forma, urazy, konflikt z trenerem. W szybkim tempie znakomicie zapowiadająca kariera Sancho zaczęła pikować. Ratunkiem miało okazać się wypożyczenie do Borussii i tak się stało. Anglik od dawna nie grał tak dobrze jak wiosną w BVB.
„L’Equipe” twierdzi, że Sancho jest na krótkiej liście potencjalnych następców Mbappe. Obok Anglika rozważane są kandydatury Nico Williamsa oraz Chwiczy Kwaracchelii.
Argentyńczycy postraszyli Benfikę! Podział punktów w Miami
Boca Juniors na inaugurację zmagań w klubowych mistrzostwach świata podzielili się punktami z Benfiką. W spotkaniu oprócz czterech bramek i remisu 2:2 zobaczyliśmy również aż trzy czerwone kartki.