Pseudokibice pobili piłkarzy Sportingu
Pseudokibice wdarli się do ośrodka treningowego Sportingu Lizbona i pobili piłkarzy.
Grupa pseudokibiców Sportingu Lizbona wdarła się do ośrodka treningowego klubu i zdemolowała go. Oberwało się także niektórym piłkarzom, w tym Basowi Dostowi. Najlepszemu strzelcowi drużyny założono na głowie kilka szwów, poinformował portugalski serwis „Correio de Manha”.
Nie wiadomo jak poważne szkody wyrządzili chuligani i czy zostali zatrzymani lub zidentyfikowani. Sporting wystosował jednak oświadczenie, w którym potępił zachowanie pseudokibiców i zapowiedział staranie się, by zostali ukarani najsurowiej jak to możliwe.
Sytuacja z Lizbony uwydatnia problem portugalskiej piłki. W styczniu pseudokibice Vitorii Guimaraes także wdarli się do ośrodka treningowego, grozili piłkarzom, a dwóch z nich uderzyli.
Zniszczenie ośrodka i pobicie kilku piłkarzy to kolejna odsłona kryzysu w Sportingu. W kwietniu po porażce w ćwierćfinale Ligi Europy z Atletico Madryt prezes klubu zawiesił 19 piłkarzy Sportingu. Szybko się z tego wycofał, ale wywołało to niesnaski w klubie i oficjalny protest piłkarzy. Ostatnio zaś zawieszony miał zostać trener Jorge Jesus, choć klub temu zaprzecza. „Lwy z Lizbony” zajęły trzecie miejsce w portugalskiej ekstraklasie, przez co nie wystąpią w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Udałoby im się to, gdyby skuteczniej finiszowały. W dwóch ostatnich kolejkach zdobyły jednak tylko punkt i straciły trzy oczka do drugiej w tabeli Benfiki Lizbona.
W niedzielę Sporting zmierzy się z Deportivo Aves w finale Pucharu Portugalii.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: BBC