Przewidywany skład Polaków na Belgię
Reprezentacja Polski zamknie dzisiaj czerwcowy rozdział Ligi Narodów meczem z Belgią. Jaki skład wystawi Czesław Michniewicz, aby zrewanżować się Czerwonym Diabłom za zeszłotygodniową porażkę w Brukseli?
W bramce na pewno pojawi się Wojciech Szczęsny, co już było wiadome od kilkunastu dni. Na początku zgrupowania selekcjoner zapowiedział, że każdy z bramkarzy rozegra po jednym spotkaniu, a jedynym, który do tej pory nie pojawił się na boisku jest właśnie golkiper Juventusu.
Na prawej obronie pewniakiem wydaje się Matty Cash, który zagrał bardzo dobre zawody z Holandią, a we wcześniejszych spotkaniach nie grał. W roli lewego obrońcy zapewne ujrzymy Bartosza Bereszyńskiego, ponieważ żaden z nominalnych lewych defensorów nie znalazł się w kadrze meczowej na to spotkanie. Awaryjnie mógłby na tej pozycji zagrać Nicola Zalewski, który ma pojawić się od pierwszej minuty, ale Michniewicz widzi piłkarza Romy w roli skrzydłowego. Nie chce marnować jego potencjału ofensywnego na defensywę.
Do składu wróci Kamil Glik, który miał tworzyć duet środkowych obrońców z Janem Bednarkiem, ale obrońca Southampton z przyczyn zdrowotnych nie zagra z Belgią. W jego miejsce wystąpi jeden z lewonożnych stoperów i będzie nim prawdopodobnie Jakub Kiwior, który zebrał świetne recenzje po sobotnim starciu w Rotterdamie.
Na jednym skrzydle wystąpi Zalewski, a kto na drugim? Wydaje się, że tu rywalizacja toczy się pomiędzy Przemysławem Frankowskim, a Sebastianem Szymańskim. Naszym zdaniem selekcjoner postawi na tego drugiego.
W środku pola pod nieobecność Grzegorza Krychowiaka, Krystiana Bielika i Damiana Szymańskiego konkurencja jest sporo mniejsza. Pewniakiem wydaje się Szymon Żurkowski, który wyrasta na bardzo ważną postać w ekipie Michniewicza. Kto obok niego? Selekcjoner wybierze spośród Jacka Góralskiego, Mateusza Klicha i Karola Linettego. My stawiamy na tego ostatniego.
Przed nimi ma wyjść Piotr Zieliński, który za kadencji Michniewicza wydaje się rozkręcać coraz bardziej. Pomocnik Napoli ma w nogach komplet minut w Lidze Narodów, ale mimo to i tak jest szykowany do gry w pierwszym składzie. Na szpicy natomiast pewniakiem jest Robert Lewandowski.
pgol, PilkaNozna.pl