Przepis o młodzieżowcu zostaje!
Podczas zarządu PZPN uchwalono decyzję o pozostawieniu przepisu młodzieżowa w tej samej konfiguracji jak dotychczas. Oznacza to, że kluby z PKO Ekstraklasa wciąż będą musiały stawiać na młodych piłkarzy.
Kajetan Szmyt był jednym z najbardziej wyróżniających się młodzieżowców w tym sezonie (fot. 400mm.pl)
Od dłuższego czasu w środowisku krążyła informacja, że nadchodzące zmiany mogą całkowicie znieść obowiązek gry zawodników poniżej 21. roku życia. Pojawiały się jednak różne opinie w tym temacie i oficjalnie zadecydowano, że przepis dotyczący młodzieżowca w PKO Ekstraklasie zostaje utrzymany. Decyzję podjął PZPN podczas piątkowego zarządu.
Zasady przepisu pozostały w tej samej konfiguracji co dotychczas. Od lata ubiegłego roku, zespoły muszą przestrzegać, by zawodnicy o statusie młodzieżowca (od przyszłego sezonu: rocznik 2002 i młodsi) wystąpili na boisku łącznie 3000 minut w sezonie. W jednym meczu można uzbierać maksymalnie 270 minut rozłożone na 3 zawodników.
Przepis nie jest obowiązkiem, aczkolwiek jego niewypełnienie wiąże się ze słonymi karami. Taryfikator grzywien również pozostaje także na tym samym poziomie. Najwyższa kara wynosi 3 miliony złotych i jest przyznawana drużynie, w której młodzieżowcy zagrali 999 minut lub mniej. Najmniej, bo 500 tysięcy złotych musi zapłacić zespół, który zanotował 2500-2999 minut gry wśród młodzieżowców.
Warto przypomnieć, że wcześniejszy przepis o młodzieżowcu był znacznie surowszy. Wówczas kluby miały obligatoryjnie wystawiać do składu meczowego przynajmniej jednego zawodnika, który nie ukończył 21. roku życia. W innym przypadku mecz kończył się walkowerem.
PZPN uchwalił także, że trenerzy będący uczestnikami kursu UEFA Pro mogą prowadzić drużyny z szczeblu PKO Ekstraklasy.
młan, PiłkaNożna.pl