Przełamanie Vardy’ego, przełamanie Leicester
Leicester City nie składa broni w wyścigu o wicemistrzostwo Anglii. Podopieczni Brendana Rodgersa rozbili w poniedziałkowy wieczór Aston Villę (4:0) i zmniejszyli stratę do drugiego w tabeli Manchesteru City.
Jamie Vardy przełamał strzelecką niemoc (fot. Reuters)
Popularne Lisy wpadły ostatnio w dołek formy i w czterech kolejkach nie były w stanie odnieść ani jednego zwycięstwa. Dwie porażki i dwa remisy sprawiły, że zaczęto nawet spekulować nad tym, czy drużynie z King Power Stadium uda się utrzymać miejsce w TOP 4 ligi angielskiej i awansować do następnej edycji Champions League.
Jak się jednak okazało, w starciu z walczącą o utrzymanie Aston Villą, gospodarze nie zostawili żadnych złudzeń, kto dysponuje na ten moment lepszą drużyną. Tuż przed przerwą fatalny błąd Pepe Reiny wykorzystał Harvey Barnes, który minął wychodzącego z bramki Hiszpana i skierował piłkę do siatki.
Goście próbowali w drugiej części spotkania zaatakować nieco odważniej, ale ich dziurawa jak szwajcarski ser obrona co rusz była nękana przez ofensywnych piłkarzy Leicester. Kilka minut po wejściu na boisko z ławki rezerwowych gola strzelił Jamie Vardy, który pewnie wykorzystał rzut karny i dokładnie ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców w 80. minucie.
Rezultat ostatecznie ustalił wspomniany Barnes, a gospodarze zgarnęli bardzo ważne punkty. Dzięki ich wygranej i jednoczesnej porażce Manchesteru City w derbach, walka o drugie miejsce w Premier League rozgorzała na nowo. Oba zespoły dzielą obecnie zaledwie cztery „oczka”.
Mecz z Aston Villą był szczególny dla Vardy’ego, który przełamał w końcu swoją strzelecką niemoc w lidze angielskiej. Czołowy napastnik Premier League trafił do siatki po 644 minutach przerwy i ponownie jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców z dziewiętnastoma trafieniami na koncie
gar, PiłkaNożna.pl