Powojenny rekord kadry Probierza. Żadna kadra nie straciła tylu goli!
Tracąc dwa gole w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Narodów ze Szkocją, licznik straconych bramek reprezentacji Polski urósł do 25. Ostatni raz biało-czerwoni na takim minusie byli…86 lat temu!
Maciej Kanczak
Jak poinformował na portalu x, statystyk futbolu, Wojciech Frączek, Polacy wyrównali wczoraj rekord kadry Józefa Kałuży, która w 1938 r. także straciła aż 25 bramek. Na taki bilans ówczesnej kadry narodowej składał się choćby legendarny mecz z Brazylią (5:6) w naszym mundialu debiucie w 1938 r. czy chociażby towarzyski mecz z Jugosławią (4:4).
Gracze Kałuży byli też jednak nieco skuteczniejsi, aniżeli ich młodsi o ponad pół wieku koledzy. Zdobyli 24 bramki, m.in., pomijając starcia z Brazylią czy Jugosławią, w towarzyskich grach ze Szwajcarią (3:3) czy Irlandią (6:0).
Na bilans goli straconych przez zespół Michała Probierza największy wpływ miały rozgrywki Ligi Narodów, w których jego podopieczni stracili aż 16 bramek. Piotr Zieliński i spółka byli także o dwie bramki mniej skuteczni, aniżeli Ernest Wilimowski i reszta.
Inne wstydliwie osiągnięcie naszej kadry to pierwszy od sześciu lat ujemny bilans spotkań (4-3-6). W 2018 r., reprezentacja prowadzona przez Adama Nawałkę, a później Jerzego Brzęczka trzy razy wygrała, cztery razy zremisowała i sześć razy przegrała.
Czyli jednak w czymś jest postęp.