Poważny uraz, trener „Gieksy” wściekły
Bramkarz GKS-u Katowice, Krzysztof Kozik nie będzie zbyt dobrze wspominał spotkania z Unią Bieruń Stary. W trakcie tego meczu piłkarz doznał bardzo poważnej kontuzji i w obecnym sezonie już najprawdopodobniej nie zobaczymy go na boisku.
Kozik po brutalnym ataku jednego z rywali doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej. Swojego oburzenia po tym zdarzeniu nie ukrywał Henryk Górnik, trener drużyny rezerw GKS-u. – Więcej z tego szkody niż pożytku. Może w wyższych ligach, gdzie inteligencja piłkarska jest wyższa. Ale nie w niższych, gdzie często wychodzi nadmiar ambicji. Gdyby sędzia gwizdnął od razu, do zajścia by nie doszło – wyznał. – Tej sytuacji można było uniknąć – dodał.
– Nie twierdzę, że rywal zrobił to celowo. Tylko że to nie mistrzostwa świata, a de facto VI liga. Mógł spasować – zakończył.
Warto dodać, że winny w całej sprawie, Michał Pyrlik otrzymał za swoje brutalne zagranie jedynie żółtą kartkę.
GG, Piłka Nożna
źr. gieksa.pl / SportSlaski.pl / SPORT