Arsenal uległ Bournemouth. Cały mecz rozegrał Jakub Kiwior, który nie ustrzegł się poważnego błędu.
Reprezentant Polski w ósmym występie z rzędu spędził na boisku 90 minut. Pozostaje niepodważalnym członkiem podstawowego składu. Ma dobry czas.
Jego częścią są jednak słabsze momenty. W pierwszej połowie dzisiejszego starcia Kiwior nie nadążył za Evanilsonem, który oddał groźny strzał, na szczęście dla Polaka i jego drużyny niecelny.
W drugiej połowie Brazylijczyk już się nie pomylił. Zagwarantował Bournemouth zwycięstwo 2:1. Wcześniej do siatki trafił Dean Huijsen.
Wynik otworzył Declan Rice, ale jego gol okazał się tylko honorowym.
Arsenal ma już tylko trzy punkty przewagi nad trzecim w tabeli Premier League Manchesterem City. Nie poprawił morale przed rewanżem z PSG. (MS)