Porażka drużyny Marcina Kamińskiego
W pierwszym meczu 13. kolejki Bundesligi FSV Mainz pokonało w delegacji Fortunę Duesseldorf (1:0). Na boisku mogliśmy zobaczyć w akcji Marcina Kamińskiego.
Drużyna Marcina Kamińskiego nie wykorzystała atutu własnego boiska
Gospodarze przystępowali do piątkowego spotkania opromienieni dobrym występem w Monachium i urwaniem punktu wielkiemu Bayernowi. Kibice Fortuny mogli się więc zastanawiać, czy ich pupile pójdą za ciosem i już na własnym terenie będę powalczą o pełną pulę w starciu z Mainz, co pomogłoby drużynie odskoczyć na bezpieczną odległość od strefy spadkowej.
Polscy fani spoglądali na Duesseldorf ze szczególnym zainteresowaniem, ponieważ w pierwszym składzie po raz kolejny miało się znaleźć miejsce dla wspomnianego Marcina Kamińskiego.
Spotkanie na Esprit Arena nie należało do wielkich widowisk i chociaż więcej z gry mieli miejscowi, to niewiele z tego wynikało. Goście bardzo długo nie byli w stanie oddać nawet celnego strzału na bramkę Fortuny, ale kiedy już to uczynili, od razu objęli prowadzenie.
W 67. minucie piłkę w polu karnym dostał Jean-Philippe Mateta, który przy biernej postawie obrońców uderzył ma bramkę. Bliski obrony był Michael Rensing, jednak ostatecznie futbolówka wpadła do siatki.
Jak się okazało, kolejnych bramek w Duesseldorfie już nie obejrzeliśmy i po końcowym gwizdku to goście mogli się cieszyć ze zdobycia pełnej puli. Wygrana dała Mainz awans na ósme miejsce w tabeli Bundesligi, podczas gdy Fortuna nadal plasuje się na przedostatniej pozycji.
Wspomniany Kamiński przebywał na boisku od początku do końca zawodów.
gar, PiłkaNożna.pl