Holandia w pełni podołała roli zdecydowanego faworyta i zmiotła Maltę w drobny pył. Oranje triumfują aż 8:0.
Podopieczni selekcjonera Ronalda Koemana od samego początku pokazali, kto tutaj rządzi. Już w 9. minucie worek z bramkami zdołał rozwiązać Memphis Depay.
Napastnik pewnie wykorzystał wówczas rzut karny. Kilka minut później podwyższył na 2:0. Dublet skompletował po asyście od Denzela Dumfriesa, który nękał defensorów rywali swoimi piekielnie dynamicznymi rajdami.
W 20. minucie było już 3:0, gdy cudownym strzałem zza pola karnego popisał się Virgil van Dijk. Gwiazda Liverpoolu popisała się wysokim odbiorem i huknęła nie do obrony w dolny róg bramki. Kapitan Oranje do gola dołożył doskonały mecz w defensywie oraz wyprowadzaniu piłki.
Na kolejne trafienie przyszło nam czekać już nieco dłużej. Dokładnie po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Xavi Simons. Tym razem Depay mógł cieszyć się z asysty.
Później show skradł Doniel Malen, który zaliczył kosmiczne wejście smoka. W 73. minucie zmienił Depaya. Ostatecznie mógł pochwalić się takim samym dorobkiem, jak zawodnik, którego zastępował.
Gracz Borussii Dortmund zdobył dwie bramki i asystował przy golu Noa Langa. Finalny rezultat rywalizacji na 8:0 dla Holandii ustalił świetny strzał stopera Micky’ego van de Vena z Tottenhamu Hotspur.
Półfinaliści ostatnich mistrzostw Europy po tym zwycięstwie wskoczyli na fotel lidera „polskiej” grupy eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Ich kolejnym oponentem będą właśnie Biało-Czerwoni, z którymi zmierzą się 4 września przed własną publicznością.
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
11 czerwca, 2025 07:39
Holandia również rozłoży na łopatki tak słabo grająca Polskę.
Wczoraj "here we go" od Fabrizio Romano, a dzisiaj pora na oficjalny komunikat włoskiego związku, który poinformował o zatrudnieniu nowego selekcjonera.
Dwie kolejne reprezentacje pewne udziału w mundialu
Brazylia i Ekwador to kolejne reprezentacje z Ameryki Południowiej, którą są już pewne udziału w mistrzostwach świata w 2026 roku. Wcześniej awans z CONMEBOL wywalczyła Argentyna.
Co za błąd! Wielka pomyłka Skorupskiego i Polska przegrywa [WIDEO]
Polacy nieźle zaczęli mecz z Finlandią, ale udany początek przekreślił błąd Łukasza Skorupskiego. Bramkarz stracił piłkę we własnym polu karnym, a później sprokurował rzut karny, który wykorzystał Pohjanpalo.
Holandia również rozłoży na łopatki tak słabo grająca Polskę.