Polska może stracić kolejny piłkarski talent!
Wszystko wskazuje na to, że PZPN ponownie zaniedbał swoje obowiązki. Jak donosi „Przegląd Sportowy” kolejny wielki talent piłkarski może przejść nam koło nosa. O kogo chodzi tym razem i czy są jeszcze szansę na to był grał on dla Polski?
Sebastian Ludzik, bo o nim mowa w przeszłości zaliczył już dwa spotkania w barwach reprezentacji Polski juniorów… i to by było właściwie na tyle. Polski Związek Piłki Nożnej i pracujący w nim trenerzy, zamiast bacznie śledzić postępy i rozwój stopera Hammarby Sztokholm, po prostu zaniedbali sprawę. Ten zaś w lidze szwedzkiej spisywał się na tyle dobrze, że otrzymał powołanie do kadry „Trzech Koron” na konsultację.
Co na to główni sprawcy zaniedbań? Marcina Dorna, który prowadził w przeszłości kadrę do lat 15 był zaskoczony tym, że Ludzikiem interesują się także Szwedzi. – Nie było sygnałów, że Szwedzi też się nim interesują. Ale to perspektywiczny piłkarz. Inaczej nie powołałbym go drugi raz – zdradził.
Jego następca na stanowisku szkoleniowca kadry juniorów, Janusz Białek przyznał się do błędu, jednak zaznaczył, że będzie walczył o obrońcę Hammarby. – Postawiłem na innych zawodników i trochę straciliśmy go z oczu – wyznał.
– Trenerzy z zagranicy mają łatwiejszy kontakt z takimi piłkarzami. Widzą ich na co dzień. Sprawa nie jest przegrana, postaramy się też zaprosić go na zgrupowanie. Będziemy go pilnować, jak Martina Kobylańskiego – dodał Białek.
GG, Piłka Nożna
źr. Przegląd Sportowy