Polak kręcił nosem, ale przyjęli go ciepło
Zamieszanie związane z przeprowadzką Ariela Borysiuka z Legii do FC Kaiserslautern nie będzie miało negatywnego wpływu na przyjęcie Polaka w niemieckim klubie. Tak przynajmniej uważa Artur Płatek, który od tego roku znajduje się w sztabie szkoleniowym FCK.
Borysiuk oficjalnie Czerwonym Diabłem – KLIKNIJ!
– To nie będzie miało znaczenia. Widziałem, jak życzliwie Ariel został przyjęty przez trenera Marco Kurza i szefów klubu, którzy na niego czekali – mówi Płatek na łamach Super Expressu.
– Właśnie oprowadzam Ariela po klubie, ale naszego stadionu jeszcze nie widział. Nie mamy jednak obaw. Obiekt Kaiserslautern jest większy niż ten Legii, nasze mecze ogląda po 40 tysięcy ludzi – zachwala opiekun Polaków w klubie.
Borysiuk zadebiutuje w nowej drużynie w najbliższy weekend meczem przeciwko FC Koeln.
pka, Piłka Nożna
źródło: Super Express