Pogoń w finale! Portowcy o krok od historycznego triumfu
Pogoń Szczecin melduje się w finale Pucharu Polski i może przygotowywać się do meczu na Stadionie Narodowym.
Foto Krzysztof Porebski / PressFocus
Od początku czuć było wagę tego spotkania. Zawodnicy rozpoczęli je w wysokiej intensywności, a kibice od pierwszych minut mogli cieszyć się dynamicznymi akcjami.
Wynik meczu błyskawicznie, bo już w 5. minucie, otworzył Koutris. Podrażnieni gospodarze ruszyli do ataku i zepchnęli Pogoń do defensywy, co zaowocowało rzutem karnym po zagraniu ręką. Wtedy wydarzyło się coś niesamowitego. Cojocaru obronił strzał Craciuna z 11. metra, a gdy ten dobijał, piłka wylądowała poza stadionem!
Puszcza nie odpuszczała i stwarzała kolejne sytuacje, ale na drodze do bramki stawały słupek, poprzeczka i znakomicie dysponowany Cojocaru. Przed końcem pierwszej połowy dośrodkowanie z rzutu wolnego Kurzawy wykorzystał Wahlqvist, dzięki czemu do przerwy goście prowadzili 2:0. Akcje Pogoni były płynne, a Portowcy w prosty sposób znajdowali drogę do bramki rywala.
W drugiej połowie wynik podwyższył Koulouris, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Perchelowi.
Pogoń melduje się zatem w finale Pucharu Polski i może przygotowywać się do wielkiego starcia na Stadionie Narodowym. Portowcy mają szansę odkupić przed kibicami zeszłoroczny, dramatycznie przegrany finał z pierwszoligową Wisłą Kraków. Mecz z trybun obserwował nowy właściciel klubu, Alex Haditaghi.
Drugi finalista wyłoniony zostanie z pary Ruch Chorzów – Legia Warszawa. Mecz jutro o godzinie 18:00.
Mam nadzieję, że tym razem będzie to zwycięski finał.