Pogoń Szczecin wydarła Lechii trzy punkty
Siedemnasta kolejka T-Mobile Ekstraklasy rozpoczęła się w Gdańsku, gdzie Pogoń Szczecin rzutem na taśmę wywalczyła remis. Bohaterem „Portowców” okazał się rezerwowy Edi Andradina.
Piątkowy mecz od początku fatalnie ułożył się dla szczecińskiej Pogoni, a pechowa dla gości okazała się 13. minuta. Broniący dostępu do bramki „Portowców” Radosław Janukiewicz faulował w polu karnym Piotra Wiśniewskiego i sędzia wskazał na wapno. Bramkarz Pogoni obejrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry, a na boisku pojawił się nowy golkiper Dusan Pernis, który zastąpił Gollę. Niestety dla szczecińskich kibiców Słowak nie zdołał obronić strzału Brożka i fani miejscowej drużyny mogli cieszyć się z prowadzenia.
Jeszcze przed przerwą trener Pogoni Artur Skowronek musiał dokonać drugiej zmiany w swoim zespole. Kontuzjowanego Roberta Kolendowicza zastąpił Adam Frączczak.
Po zmianie stron grająca w przewadze jednego zawodnika Lechia robiła wszystko, aby strzelić drugiego gola, jednak ataki gdańszczan były nieskuteczne. Nieporadność gospodarzy pod bramką rywala zemściła się na nich w 73. minucie. Wiśniewski obejrzał bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i liczba piłkarzy w obu zespołach się wyrównała.
W końcówce meczu wyrównał się także dorobek bramkowy Lechii i Pogoni. W doliczonym czasie gry po faulu na rezerwowym Edim sędzia podyktował „jedenastkę” dla drużyny ze Szczecina, którą na gola zamienił sam poszkodowany. Ostatecznie Derby Pomorza zakończyły się remisem 1:1.
szymek, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot