Przejdź do treści
2025.04.06 Szczecin
Pilka nozna , PKO BP Ekstraklasa sezon 2024/25
Pogon Szczecin - GKS Katowice
N/z Pilkarze Pogoni, radosc po bramce na 1-0, gol, bramka, Kamil Grosicki, Fredrik Stensoe Ulvestad, Efthymios Koulouris
Foto Katarzyna Dzierzynska / PressFocus

2025.04.06 Szczecin
Football Polish top league , 2024/2025 season
Pogon Szczecin - GKS Katowice
Pilkarze Pogoni, radosc po bramce na 1-0, gol, bramka, Kamil Grosicki, Fredrik Stensoe Ulvestad, Efthymios Koulouris
Credit: Katarzyna Dzierzynska / PressFocus
fot. Katarzyna Dzierzynska / PressFocus

Polska Ekstraklasa

Pogoń goni podium! Hat-trick Koulourisa pogrążył Gieksę

Efthymis Koulouris show! Grek ustrzelił hat-tricka, jedno trafienie dołożył Łukasiak i GKS wyjeżdża ze Szczecina z najwyższą porażką od powrotu do Ekstraklasy. Zwycięstwo pozwoliło Pogoni odrobić część strat do podium.

Jan Broda

Koulouris show!

Początkowo mecz układał się po myśli GKS-u, który częściej przebywał na połowie Pogoni. Katowiczanie wyglądali naprawdę nieźle, jednak cały czar pryskał w okolicach szesnastego metra. Optyczna przewaga nie przełożyła się bowiem na wypracowanie bramkowych okazji.

Tego samego nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy wprawdzie mieli mniej z gry, lecz byli konkretniejsi pod bramką rywali. Pogoń miała swoje momenty i stwarzała zagrożenie.

Dawid Kudła musiał sporo się napocić po strzałach Koulourisa i Loncara, ratując Gieksę przed stratą gola. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, sędzia Raczkowski wskazał na wapno.

Konrad Gruszkowski dotknął piłki ręką po zagraniu Koutrisa. Początkowo arbiter nie dopatrzył się przewinienia, ale po konsultacji z VAR zmienił decyzję i słusznie podyktował karnego. Z jedenastu metrów pewnie trafił niezawodny Koulouris, choć Kudła wyczuł jego intencje, ale nie był w stanie skutecznie interweniować.

Grek drugą połowę zaczął tak, jak skończył pierwszą. Napastnik Pogoni tuż po przerwie skorzystał z podania Grosickiego i podwyższył prowadzenie. Do siatki wpadła nie tylko futbolówka, ale i sam… Koulouris, który ma fenomenalny ciąg na bramkę.

Zwrot akcji mógł nastąpić w 68. minucie, kiedy to Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z Valentinem Cojocaru, ale przestrzelił wysoko ponad poprzeczką. W sumie Gieksa nie oddała przez cały mecz ani jednego celnego strzału.

A przecież, jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Beniaminek nie chciał strzelać, w przeciwieństwie do Pogoni, która w końcówce dołożyła kolejne dwa gole.

Najpierw na listę strzelców wpisał się wprowadzony na boisko chwilę wcześniej z ławki Kacper Łukasiak, a czwartego i ostatniego gola strzelił – a jakże! – Koulouris.

Grek zdobył trzeciego już hat-tricka w tym sezonie Ekstraklasy i jest największym faworytem do sięgnięcia po koronę króla strzelców.

Pogoń w imponującym stylu wykonała cel i wykorzystała kolejne potknięcie Jagiellonii, zmniejszając stratę do podium do pięciu punktów. W następnej serii gier podopieczni Roberta Kolendowicza zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice.

GKS natomiast wyjeżdża ze Szczecina mocno pokiereszowany. Beniaminek poniósł najwyższą porażkę od powrotu do Ekstraklasy. Rafał Górak i spółka spróbują się zrehabilitować swoim kibicom w następnej kolejce z Puszczą Niepołomice na Arenie Katowice.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 14/2025

Nr 14/2025