PN przedstawia finalistów MŚ: Meksyk
To, że reprezentacja Meksyku szósty raz z rzędu zakwalifikowała się do finałów mistrzostw świata, nie stanowi żadnego zaskoczenia. Natomiast niespodzianką było, że stało się to dopiero po wygraniu meczów barażowych z Nową Zelandią.
Meksykanie to etatowi uczestnicy finałów Mistrzostw Świata
Znamy terminarz „polskiej” grupy! – KLIKNIJ!ZBIGNIEW MROZIŃSKI W ostatniej fazie eliminacji grupowych w strefie CONCACAF drużyna nazywana El Tri zajęła dopiero czwarte miejsce, a bezpośrednio do finałów World Cup 2014 awansowały tylko trzy ekipy. Zaskakujące było, że Meksykanie dali się wyprzedzić nie tylko reprezentacji Stanów Zjednoczonych, ale także Kostaryce i Hondurasowi. Z dziesięciu meczów w tej fazie kwalifikacji wygrali zaledwie dwa, pięć zremisowali i trzy przegrali, a bilans bramkowy mieli ujemny. W barażach międzykontynentalnych trafili jednak na słabą Nową Zelandię, którą dwukrotnie pokonali i uratowali honor.
DRUŻYNA W ubiegłym roku reprezentację Meksyku prowadziło aż czterech trenerów. Karuzela ze zmianami ruszyła 7 września, gdy z posady selekcjonera zwolniono Jose Manuela de la Torre. Pracował na tym stanowisku prawie trzy lata, w 2011 roku doprowadził drużynę narodową do triumfu w Złotym Pucharze CONCACAF, zaś w ubiegłym roku tylko do półfinału tego turnieju. Czarne chmury zbierały się nad nim od dawna, tym bardziej że z siedmiu meczów eliminacyjnych rozegranych w ubiegłym roku pod jego wodzą Meksykanie wygrali tylko jeden, pięć zremisowali i jeden przegrali – dzień wcześniej u siebie z Hondurasem. Prezydent federacji zdecydował się na tak drastyczny krok, mimo że zaledwie trzy dni później Meksykanów czekało eliminacyjne spotkanie ze Stanami Zjednoczonymi. 10 września w Columbus tymczasowo zespół poprowadził Luis Fernando Tena. Ten sam, który z meksykańską młodzieżówką do lat 23, wzmocnioną trzema starszymi zawodnikami, wywalczył złoty medal na igrzyskach olimpijskich Londyn 2012. Przygodę z pierwszą reprezentacją Tena zakończył jednak na porażce z USA.
Cały wywiad w najnowszym wydaniu tygodnika Piłka Nożna! Już w kioskach!