Piszczek: Nawet jeśli będzie bolało, to zagram z Ukrainą
Obrońca Borussii Dortmund, Łukasz Piszczek od kilku tygodni zmaga się z problemami z biodrem. Pomimo bólu, piłkarz zapowiada, że będzie gotowy do gry na spotkanie z Ukrainą w eliminacjach Mistrzostw Świata.
Ból biodra nie rzuci Łukasza Piszczka na kolana
Ranking FIFA: Spadek Polski, Ukraina nieco wyżej od naszych – KLIKNIJ!Przypomnijmy, że jeszcze kilkanaście dni temu mówiło się o tym, że Piszczek będzie musiał poddać się operacji biodra, która może go wyeliminować z marcowych meczów reprezentacji. Jego Borussia awansowała jednak do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i obecnie nikt już w Dortmundzie nie myśli o tym, by słać Polaka na stół operacyjny.
– W tym momencie nie ma tematu operacji. Jestem na tyle zdrowy, że jestem w stanie grać w piłkę co tydzień, a czasem nawet co trzy dni. I na tym się koncentruję, z tego się teraz cieszę. A co będzie za dwa-trzy miesiące to nie wiem, ale tego to akurat nikt nie może być pewien – zdradził Piszczek podczas rozmowy z PolsatSport.pl.
Obrońca BVB dodał także, że nawet jeśli będzie musiał się zmagać z bólem, to przeciwko Ukrainie zagra. – Jeśli tylko zdrowie pozwoli to tak… Wiadomo, ze zdrowie jest najważniejsze i pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Ale to musiałoby się coś stać. Bo nawet jeśli będzie mnie coś bolało, to trudno, wytrzymam. Nie ma chyba piłkarza, który nigdy nie grałby z bólem.
GG, PilkaNożna.pl
źr. PolsatSport.pl