Fiorentina zremisowała 1:1 z Hellasem Werona. Gola otwierającego wynik meczu strzelił Krzysztof Piątek.
Krzysztof Piątek na nowo odżył we Włoszech. W ośmiu meczach w barwach Fiorentiny strzelił już pięć goli. Reprezentant Polski, wbrew początkowo sceptycznym prognozom, jak dotąd godnie zastępuje niedawno wytransferowanego z „Fiołków” do Juventusu bramkostrzelnego Dusana Vlahovicia.
Wszystko wskazuje na to, że wykupienie go na stałe z niemieckiej Herthy Berlin, z której jest obecnie wypożyczony na pół roku, to tylko i wyłącznie formalność.
Ostatnie z trafień Piątka padło dzisiaj. W 10. minucie spotkania przeciwko Hellasowi wykorzystał bierność w obronie przeciwników i z pół woleja wpakował futbolówkę do siatki, dając swojemu zespołowi prowadzenie.
Jak się później okazało, jego gol dał Fiorentine w ostatecznym rozrachunku remis i punkt, bowiem dziesięć minut później Gianluca Caprari trafił z rzutu karnego, a do końcowego gwizdka sędziego więcej bramek już nie padło.
jbro, PilkaNozna.pl