Mistrz świata 1998 i mistrz Europy 2000, Emmanuel Petit jest święcie przekonany, że PSG awansuje do finału Ligi Mistrzów. Aby tak się jednak stało, mistrzowie Francji muszą spełnić kilka warunków.
Przed tygodniem na Signal Iduna Park, paryżanie niespodziewanie przegrali z Borussią Dortmund 0:1. W rozmowie z radiem RMC Sport, 63-krotny reprezentant Francji jest przekonany, że PSG jest w stanie odrobić straty z Niemiec. Nie będzie to jednak jego zdaniem proste.
– Każdy kto wyjdzie dziś na boisko, musi chcieć chwycić rywala za gardło. Są ludzie, którzy mówią, że mecz trwa 90 minut i należy po prostu uzbroić się w cierpliwość. Ale tak nie jest, problem będzie, gdy czas będzie uciekał, a wynik wciąż będzie bezbramkowy. Presja będzie wówczas coraz większa, PSG musi „wczuć” się w grę, kluczowe będzie pierwsze 20 minut – uważa były gracz m.in. Arsenalu i Chelsea.
– Paryżanie są sami sobie winni, że doprowadzili do takiego stanu. W pierwszym meczu nie grali na swoim poziomie. Teraz gracze muszą podnieść swój poziom, zarówno indywidualny, jak i zespołowy. Nie będzie to oczywiście łatwe, ale jeśli zagrają swój futbol, BVB może mieć problem z kwalifikacją do finału – dodał.
mkan, PiłkaNożna.pl