Patowa sytuacja Arkadiusza Milika
Arkadiusz Milik jest w bardzo trudnej sytuacji. Pozycja Polaka już na samym początku sezonu niesamowicie stopniała i trudno oczekiwać, aby Polak pozostał na dłużej w Olympique Marsylii.
Kolejne kłopoty polskiego napastnika (fot. Łukasz Skwiot)
Sezon dopiero co się zaczął, a Arkadiusz Milik ma już bardzo poważny problem w drużynie Marsylii. W trakcie inauguracyjnego spotkania w Ligue 1, OM pewnie pokonało Stade Reims 4:1 i po pierwszej serii gier jest na 2. pozycji w tabeli. Polski napastnik zaczął mecz od wyjściowego składu, jednak przez godzinę gry zanotował bardzo blady występ. Nie oddał ani jednego strzału w kierunku bramki, ponadto był mało widoczny w rozgrywanych akcjach i nie pokazał zbyt wiele jakości. Na domiar złego, Luis Javier Suarez, który pojawił się w jego miejsce w drugiej połowie, ustrzelił dublet i błyskawicznie nowy zawodnik Marsylii stał się ulubieńcem kibiców.
To jednak nie koniec problemów Milika. Do klubu dołączył również Alexis Sanchez, który również jest konkurentem Milika do gry w barwach Les Olympiens. Przy aktualnym obrazie drużyny i dyspozycji Milika wiele wskazuje na to, że zawodnik znad Wisły nie ma co liczyć na regularne występy u Igora Tudora i wszystko układa się pod odejście polskiego napastnika.
Francuski dziennikarz Fabrice Lamperti z dziennika La Provence jest zdania, że Olympique Marsylia już przygotowuje się do sprzedaży Polaka. Dziennikarz na łamach TVP Sport twierdził, że Tudor będzie chciał wprowadzić rotację na pozycji napastnika i wystawiać na przemian Milika i Suareza. Dodał jednak, że klub bardzo poważnie rozpatruje sprzedaż 28-letniego napastnika i jeśli pojawi się odpowiednia oferta, nie będzie żadnego weta. Odejście Milika może przyspieszyć przyjście wcześniej wspomnianego Sancheza, który przyleci na Lazurowe Wybrzeże z własną kartą zawodniczą w ręku.
W środę we włoskich mediach pojawiła się informacja o poważnym zainteresowaniu ze strony Juventusu. Stara Dama tego lata chce jeszcze zakontraktować jednego, środkowego napastnika, aby zwiększyć rywalizację na tej pozycji. Milik ma być jednym z głównych kandydatów do transferu, jednak byłby to mało udane posunięcie ze strony Polaka. Najprawdopodobniej w piemonckiej drużynie pełniłby rolę zmiennika Dusana Vlahovicia i o stałe występy byłoby niezwykle trudno.
Do końca okna pozostały 3 tygodnie i w nadchodzących, kilkunastu dniach wszystko powinno się wyjaśnić. W tym momencie wszystko wskazuje jednak na to, że Arkadiusz Milik po raz kolejny będzie zmuszony zmienić otoczenie.
młan, PiłkaNozna.pl