Ostre słowa Roberta Lewandowskiego
Bayern Monachium przegrał w sobotni wieczór z Borussią Dortmund w meczu o Superpuchar Niemiec i po raz kolejny okazało się, że bawarski klub potrzebuje wzmocnień. Na Allianz Arenie zdają sobie z tego sprawę, a po wspomnianym meczu bardzo stanowczo w tej kwestii wypowiedział się sam Robert Lewandowski.
Lewandowski zaapelował o wzmocnienia (fot. Reuters)
Najlepszy strzelec Bayernu już w lecie ubiegłego roku apelował o wzmocnienia i podobnie jest tym razem. Lewandowski dał jasno do zrozumienia, że klub dysponuje zbyt wąską kadrą, jak na giganta, którego celem jest walka we wszystkich rozgrywkach. Jego zdaniem, w Monachium nie mogą wyłącznie bazować na młodych i perspektywicznych graczach, ale także takich, którzy z marszu są w stanie wnieść do drużyny sporo jakości.
– Potrzebujemy dużo większej jakości na ławce rezerwowych – powiedział Polak. – To prawda, że mamy wielu młodych piłkarzy o sporym potencjale, ale my potrzebujemy zawodników, którzy będą gotowi od razu wejść na boisko, dać odpowiedni impuls i po prostu pomóc drużynie – dodał.
Robert Lewandowski nie ma wątpliwości, że czas ucieka i na Allianz Arenie muszą w końcu przejść do działania, by za jakiś czas nie obudzić się z ręką w nocniku. – To jest ten moment. Klub musi sprowadzić nowych piłkarzy – apelował.
– Mówiłem o tym już wcześniej i w tym temacie nic się nie zmieniło. Dziś uważam dokładnie tak samo. W spotkaniu z Borussią Dortmund przekonaliśmy się, że nasza kadrą jest za wąska – zakończył, cytowany przez „DAZN”.
Żeby jednak oddać mistrzowi Niemiec sprawiedliwość, należy dodać, że ten nie oszczędzał w trakcie tego lata wydając ponad 100 milionów euro na Lucasa Hernandeza i Benjamina Pavarda. W obliczu odejścia Francka Ribery’ego, Arjena Robbena oraz Matsa Hummelsa, to jednak wciąż za mało.
Numerem 1 na liście życzeń Bawarczyków jest obecnie Leroy Sane, ale Manchester City bardzo twardo negocjuje jego transfer i jeśli Bayern faktycznie chce sprowadzić młodego skrzydłowego, to będzie musiał wyłożyć na stół kolejne 100 milionów.
Grzegorz Garbacik