Przejdź do treści
Vinicius Junior of Real Madrid shoots on goal during the UEFA Champions League Knockout Round Play-off Manchester City v Real Madrid at Etihad Stadium, Manchester, United Kingdom, 11th February 2025

(Photo by Mark Cosgrove/News Images) in Manchester, United Kingdom on 2/11/2025. (Photo by Mark Cosgrove/News Images/Sipa USA)
2025.02.11 Manchester
pilka nozna Liga Mistrzow
Manchester City - Real Madryt
Foto Mark Cosgrove/News Images/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

Publicystyka

Leszek Orłowski: Oops! We did it again [KOMENTARZ]

Miny Pepa Guardioli po tym, jak jego zawodnicy w doliczonym czasie gry sprezentowali Realowi gola na 2:3 żaden aktor nie odtworzyłby za żadne pieniądze: dla wszystkich fanów ekipy z Madrytu i nieprzyjaciół Guardioli, a te grupy w dużej części się pokrywają, jest ona bezcenna.

Leszek Orłowski

Miny Pepa Guardioli po tym, jak jego zawodnicy w doliczonym czasie gry sprezentowali Realowi gola na 2:3 żaden aktor nie odtworzyłby za żadne pieniądze: dla wszystkich fanów ekipy z Madrytu i nieprzyjaciół Guardioli, a te grupy w dużej części się pokrywają, jest ona bezcenna.

NIESKUTECZNOŚĆ REALU

Była to mina człowieka, który za chwilę się załamie (albo, jak zmemizował ją na X Michał Pol, zostanie zaraz odwieziony do Tworek niczym Krzysztof Kowalewski w „Misiu”), bowiem jego zawodnicy znowu to zrobili, znowu popełnili serię fatalnych błędów w defensywie, co musiało skończyć się kolejną absurdalną porażką. Inną zupełnie rzeczą jest, że znowu swoje, czyli remontadę w Lidze Mistrzów, zrobił też Real.

W najtrudniejszych meczach w 2025 roku Real przegrał 2:5 z Barceloną, a City 1:5 z Arenalem i 2:4 z Paris SG. Konfrontacja tych wesołych zespołów w play-offach Ligi Mistrzów (jeśli był to przedwczesny, to na pewno nie finał, a najwyżej ćwierć), nie mogła zakończyć się prozaicznym 1:1, jakbyśmy mieli do czynienia ze starciem dwóch mocarzy solidnych w defensywie, a taki wynik był przecież jeszcze w 79 minucie.

Przyczyną, że tak długo padły zaledwie dwa gole była głównie fatalna nieskuteczność napastników Realu. Cała znajdująca się ostatnio w bardzo wysokiej formie ofensywna czwórka: Rodrygo-Bellingham-Mbappe-Vinicius grała bardzo dobrze, tylko bardzo źle strzelała; Mbappe musiał skiksować żeby zdobyć bramkę Edersona. City sytuacji miało mniej, bo też i jego atakujący w rewelacyjnej dyspozycji nie są. Najlepszy w zespole Pepa był Josko Gvardiol, to jego genialnemu zagraniu i w ogóle ruchowi w pole karne Realu gospodarze zawdzięczali swego gola na 1:0, a w Realu wyróżniał się Raul Asencio: zaiste, może nie Antonio Rudiger, ale Eder Militao i David Alaba na pewno wróciwszy do zdrowia będą mieli wielkie kłopoty, by tego kocura wygryźć z jedenastki.

FABRYKA KLOPSÓW

Finisz wynagrodził małą liczbę bramek wcześniej. W końcu kibice, którzy chcieli po prostu w konfrontacji giganta skarlałego (City) z gigantem chwiejącym się (Real) obejrzeć sobie piłkarskie jaja, dostali to, po co włączyli telewizory. Faul Daniego Ceballosa, wybicie Edersona, obcinka Lewisa i w ostatnich kilkunastu minutach zrobiło się naprawdę wesoło. Zapachniało Stanisławem Bareją.

2:3 to wynik słuszny i sprawiedliwy, bo Real był lepszy. Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że mniej słaby, ale to byłoby jednak wobec zwycięzców niesprawiedliwe, gdyż ich osobliwa, przetrzebiona – przepraszam za wyrażenie – kontuzjami obrona w sumie zdała egzamin, a brak skuteczności może zdarzyć się każdemu. Natomiast City to nadal jest trupa kabaretowa. Niby coś umieją zagrać, ale w sumie psu się to zdaje na budę wobec fabryki klopsów, jaką jest ich defensywa (nie licząc Gvardiola).

SERCE FUTBOLU BIJE GDZIE INDZIEJ

Jeszcze rok, no, może półtora roku temu taki mecz jak ten byłby reklamowany jako starcie dwóch najlepszych piłkarzy świata: Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe. Wtedy wydawało się wszystkim, że ci dwaj to nowi Cristiano i Messi, a ich wyścig o miano futbolisty numer jeden na świecie i o to, kto pierwszy zdobędzie pięć Złotych Piłek będzie nas rozgrzewał mniej więcej do 2035 roku. Dziś już nikt takich wizji nie snuje, wszak o Złotą Piłkę za sezon 2023-24 zacięty bój stoczyli Rodri z Viniciusem i doprawdy wielka szkoda, że Hiszpan nie mógł zagrać, bo to byłby prawdziwy smaczek meczu. Już za tydzień jeden z tej dwójki: Haaland – Mbappe definitywnie odpadnie z walki o najważniejszy indywidualny laur za obecny sezon, a i ten co zostanie w grze, na liście faworytów będzie na początku drugiej dziesiątki. Haalandowi chwali się, że w końcu przełamał strzelecką – przepraszam za wyrażenie – indolencję w meczach z Realem, drugi w ogóle ma świetny początek bieżącego roku, ale serce futbolu bije dziś jednak gdzie indziej niż w piersiach Norwega i Francuza. Takoż i zwycięzca zmagań Realu z City nie stanie się od razu faworytem do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Jakże szybko w futbolu mija czas i jak jest on nieubłagany dla niedawnych superherosów!

Za osiem dni w Madrycie też będzie się działo, a działo. Nowy futbolowy klubowy Klasyk nie może obyć się bez wielkich emocji w żadnej odsłonie, nawet jeśli czysto piłkarski poziom zmagań trochę – przepraszam za wyrażenie – nie dojeżdża.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 22/2025

Nr 22/2025

Publicystyka

Wisienka na neapolitańskim torcie. Czy Napoli nie odda już prowadzenia w Serie A?

Przed nami najbardziej pasjonująca końcówka sezonu Serie A w XXI wieku! Zarówno lider SSC Napoli (79 punktów), jak i wicelider Inter (78) do finiszu przystępują wyczerpane fizycznie i psychicznie. Oba zespoły są jednak gotowe na wykonanie tego ostatniego, decydującego kroku.

NAPLES, ITALY, MARCH 01: Marcus Thuram left of FC Internazionale is closely challenged by Giovanni di Lorenzo of SSC Napoli during the Serie A soccer match between SSC Napoli and FC Internazionale at the Diego Armando Stadium, in Naples, Italy, on March 01, 2025. SSC Napoli v FA Internazionale Milan - Serie A
2025.03.01 Neapol
pilka nozna , liga wloska
SSC Napoli - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Utopia czy dystopia – Inter rzuca wszystkie siły na Champions League

Jeszcze parę tygodni temu, w czarno-niebieskiej części Mediolanu celowano w potrójną koronę i wcale nie wydawało się to utopią. Wydarzenia na przełomie kwietnia i maja sprawiły jednak, że Inter musiał poważnie zmodyfikować swoje cele na koniec sezonu 2024/2025.

Fussball UEFA Champions League Halbfinale FC Barcelona, Barca - Inter Mailand am 30.04.2025 im Lluis Companys Olympiastadion in Barcelona Torjubel zum 0:1 durch Marcus Thuram  Mailand  *** Soccer UEFA Champions League semi-final FC Barcelona Inter Milan on 30 04 2025 at Lluis Companys Olympic Stadium in Barcelona Goal celebration to 0 1 by Marcus Thuram Milan xPGSx
2025.04.30 Barcelona
pilka nozna Liga Mistrzow
FC Barcelona - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji

Wiele lat temu popularny był amerykański film: „Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii”, a parafrazując tytuł i odnosząc go do naszego reprezentacyjnego napastnika Krzysztofa Piątka można powiedzieć, że: jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji.

11/27/2023 - ISTANBUL - Krzysztof Piatek of Basaksehir FK during the Turkish Super Lig match between Basaksehir and Pendikspor AS at Fatih Terim stadium on November 27, 2023 in Istanbul, Turkey. ANP | Hollandse Hoogte | GERRIT VAN COLOGNE /ANP/Sipa USA
2023.11.27 Stambul
pilka nozna liga turecka
Basaksehir - Pendikspor AS
Foto ANP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Boje klubów angielskich z Legią w Warszawie

Mecze drużyn z najwyższej ligi angielskiej w stolicy Polski przeciw Legii zawsze były wielkim świętem dla kibiców, którzy tłumnie przybywali na stadiony. Nie inaczej zapowiada się zaplanowana na 10 kwietnia potyczka z Chelsea.

2021.09.30, Warszawa 
Pilka nozna, UEFA Liga Europy Sezon 2021/2022 
Mecz Grupy C Legia Warszawa - Leicester City FC 
N/z Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Foto Rafal Oleksiewicz / PressFocus

2021.09.30, Football, 
UEFA Europa League Season 2021/2022 
Group C Match Legia Warszawa - Leicester City FC  
Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Credit Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Publicystyka

Legia jak Wisła!

„Odważ się robić wielkie rzeczy” głosił transparent kibiców Ruchu. Legia jednak ani myślała na to pozwolić. Gładko wygrała w Chorzowie 5:0 i to ona zagra z Pogonią Szczecin 2 maja na Stadionie Narodowym w finale Pucharu Polski.

2025.04.02 Chorzow
Pilka nozna Puchar Polski polfinal sezon 2024/25
Ruch Chorzow - Legia Warszawa
N/z Pawel Wszolek Goncalo Feio radosc gol
Foto Mateusz Sobczak / PressFocus

2025.04.02 Chorzow
Football Polish Cup semi-final 2024/25 season
Ruch Chorzow - Legia Warszawa
Pawel Wszolek Goncalo Feio radosc gol
Credit: Mateusz Sobczak / PressFocus
Czytaj więcej