Ojrzyński: Chcemy sprawić kolejną niespodziankę
Czy piękny sen piłkarzy Arki Gdynia będzie nadal trwał? Niewykluczone. Zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski zmierzą się w czwartkowy wieczór z FC Midtjylland i będą bronić na wyjeździe skromnej zaliczki z pierwszego meczu.
Leszek Ojrzyński jest przygotowany na każdą okoliczność (fot. Łukasz Skwiot)
Gdynianie wygrali przed tygodniem (3:2) i sprawili nie lada niespodziankę, odprawiając wyżej notowanego i faworyzowanego rywala. Czy i tym razem podopiecznym Leszka Ojrzyńskiego uda się zadziwić kibiców? – Tę rywalizację możemy porównać do naszych meczów w Pucharze i Superpucharze Polski z Lechem Poznań i Legią Warszawa, w których również nie byliśmy faworytem. Teraz gramy dwa spotkania, z których jedno już za nami. Zatem do przerwy prowadzimy 3:2, ale musimy jeszcze rozegrać drugą połowę – powiedział trener.
– Chcemy sprawić niespodziankę i awansować do czwartej rundy. Niektóry mogą to określić nawet mianem sensacji, ale nie ma znaczenia, jak to nazwiemy. Najważniejsze, żeby tego dokonać – dodał.
Ojrzyński doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że rywal nie będzie czekał i od początku czwartkowego spotkania będzie próbował narzucić Arce swoje warunki gry. – Rywale na pewno będą zdeterminowani, żeby jak najszybciej odrobić straty. Liczę się z tym, że mogą zagrać na dwóch silnych oraz rosłych napastników i często będą wrzucać piłki w pole karne – kontynuował.
Co ciekawe, na ostatnim treningu przed wylotem do Danii, piłkarze Arki trenowali rzuty karne. Trener Ojrzyński przyznał, że warto być przygotowanym na każdą okoliczność. – Szykujemy się na każdą ewentualność, ale nie zakładamy, że nasza rywalizacja zakończy się serią „jedenastek”, bo karne są też w meczach i właśnie w pierwszej konfrontacji wykorzystał go Marcus. Mamy oczywiście plan na to spotkanie, bo wiemy, czego się można po rywalach spodziewać. Znamy ich silne strony, a należą do nich stałe fragmenty – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Arka Gdynia