Przejdź do treści
Od A do Z: Donny van de Beek

Ligi w Europie Świat

Od A do Z: Donny van de Beek

Reprezentant tej frakcji rewelacyjnej młodzieży Ajaksu z sezonu 2018-19, która zdecydowała się zostać w klubie. Raczej nie ma jednak siły, która zatrzymałaby go w Amsterdamie dłużej niż do czerwca.



Abdelhak Nouri. Były zawodnik Ajaksu, którego dobrze zapowiadająca się kariera została brutalnie przerwana w lipcu 2017 roku. Podczas przedsezonowego sparingu z Werderem Brema Nouri nagle upadł na murawę: doszło do zatrzymania akcji serca, w wyniku czego w mózgu nastąpiły nieodwracalne zmiany. Przez ponad rok pozostawał w stanie śpiączki, dziś jest przykuty do łóżka w specjalnym ośrodku opieki. Nie wróci już na boisko. Abdelhak to rówieśnik i jeden z najlepszych przyjaciół Donny’ego. – Odwiedzam go od czasu do czasu. Tęsknię za nim, jednak nie mogę robić tego zbyt często, bo to dla mnie zbyt bolesne. Po takiej wizycie przez kilka tygodni jestem zdenerwowany, nie mogę spać. Nigdy nie przyzwyczaję się do tej sytuacji. Mam też stały kontakt z jego rodziną – przyznał Van de Beek w jednym z wywiadów.

Bukareszt. Miejsce debiutu Donny’ego w seniorskiej reprezentacji Holandii. W listopadzie 2017 roku wszedł na boisko za Stevena Berghuisa w końcówce towarzyskiego meczu z Rumunią (3:0). Od tamtej pory zagrał w kadrze jeszcze dziewięć razy. U selekcjonera Ronalda Koemana nie ma pewnego miejsca w składzie, zdarza się, że zajmuje miejsce na ławce rezerwowych. O wyjazd na Euro 2020 jednak nie musi się obawiać. – Trener bardzo we mnie wierzy. Pracuję na pozycję w drużynie narodowej. Dotychczas w kadrze nie zawsze pokazywałem cechy, które prezentuję w Ajaksie. Stać mnie na więcej – stwierdził 22-latek w rozmowie z holenderską telewizją NOS.

Celtic. Przeciwko zespołowi z Glasgow późną jesienią 2015 roku rozegrał premierowy mecz w pierwszej drużynie Ajaksu. – Coś pięknego. Było trudno, ale sobie poradziłem – ocenił po końcowym gwizdku. Trzy dni po debiucie w Lidze Europy 18-latek przedstawił się kibicom w Eredivisie, wychodząc w podstawowym składzie na spotkanie z PEC Zwolle.

Drzewa. Podobno ulubionym zajęciem małego Donny’ego było wspinanie się po drzewach.

Estelle. Partnerką Van de Beeka jest najstarsza córka Dennisa Bergkampa, byłego świetnego napastnika, legendy Ajaksu oraz Arsenalu. Estelle Deborah ma 24 lata i prowadzi butik w Amsterdamie. Podobno kilka lat temu zalecał się do niej Memphis Depay – bezskutecznie.

Farma. Od dziecka miał stały kontakt ze zwierzętami, gdyż jego rodzice prowadzili gospodarstwo. Gerdina van de Beek sądziła, że syn w przyszłości zostanie rolnikiem.

Hat-trick. Jak na środkowego pomocnika, zdobywa sporo bramek. Począwszy od sezonu 2017-18 strzelił w Eredivisie już 27 goli. Ma na koncie nawet hat-tricka w ligowym meczu z NAC Breda (8:0) rozegranym w listopadzie 2017 roku.

Italia. Prawdopodobnie dziś grałby w Serie A, gdyby w lipcu 2018 roku przyjął ofertę Romy. Włosi starali się o pozyskanie Hakima Ziyecha oraz Van de Beeka. Obaj uznali, że Ajax będzie dla nich lepszym miejscem do rozwoju.

Królewscy. Od kilku miesięcy jego nazwisko pojawia się w kontekście transferu do Realu. Według najnowszych doniesień holenderskiej prasy, sprawa jest już przesądzona i po zakończeniu sezonu pomocnik przeprowadzi się z Amsterdamu do Madrytu. – Sytuacja nie zmieniła się w ostatnim czasie. Nic nie ustalaliśmy, żadna umowa nie została podpisana – zaprzeczył 22-latek.

Liga Mistrzów. Był jednym z architektów sukcesu Ajaksu w poprzedniej edycji Champions League. W fazie pucharowej Van de Beek strzelał gole Juventusowi i Tottenhamowi. – Dopiero kiedy byłem na wakacjach, leżąc na plaży, zdałem sobie sprawę, co tak naprawdę zrobiliśmy. Rozmawiałem ze znajomymi, którzy przeżywali to jako kibice. Po tym pomyślałem: osiągnęliśmy coś wspaniałego – opowiadał na antenie stacji NOS.

Malta. W 2014 roku na śródziemnomorskiej wyspie rozegrane zostały mistrzostwa Europy do lat 17. Holendrzy dotarli do finału, w którym po rzutach karnych przegrali z Anglikami. Van de Beek był podstawowym zawodnikiem drużyny Oranje, jednak pozostawał w cieniu partnera ze środka pomocy, Jariego Schuurmana. Z czasem role się odwróciły: dziś Donny jest na ustach całej Europy, zaś Jari kopię piłkę w drugoligowym FC Dordrecht.

Nijkerkerveen. Pochodzi z małego, zamieszkiwanego przez niespełna dwa tysiące ludzi miasta w prowincji Geldria w centralnej Holandii. Do oddalonego o niecałe 60 kilometrów Amsterdamu przeniósł się jako 11-latek.

Ojciec. Wielki kibic Ajaksu. Na stadion w Amsterdamie po raz pierwszy zabrał starszego syna, gdy ten miał pięć lat. Swego czasu Andre van de Beek grał półprofesjonalnie w Veensche Boys i właśnie w akademii tego klubu treningi rozpoczął Donny. – Już na pierwszych zajęciach radził sobie doskonale. Od tamtego dnia uprawianie sportu stało się priorytetem, a piłka nawet na moment nie zniknęła z jego życia – wspominał Andre.

Plotki. Już w marcu 2016 roku był łączony z Bayernem Monachium. Z kolei kilka miesięcy później kataloński dziennik „Mundo Deportivo” informował, że rozwój Van de Beeka uważnie śledzi Barcelona. Doniesienia o zainteresowaniu obu potęg młodym pomocnikiem wróciły ze wzmożoną siłą w kwietniu 2017 roku. Niedługo później do grupy klubów widzących Holendra w swoich szeregach dołączył Tottenham.

Rody. Młodszy z braci Van de Beek również kopie piłkę, choć raczej nie pójdzie w ślady Donny’ego. Występuje w niewielkim, lokalnym klubiku Veensche Boys. 

Szóstka. Najczęściej pełni rolę ofensywnego pomocnika, jednak zdaniem byłego szkoleniowca Ajaksu, Franka de Boera, spisuje się lepiej, kiedy jest ustawiony nieco bliżej własnej bramki, na pozycji numer sześć. Kolega z boiska, Joel Veltman, opisał go jako tego, który „wykonuje świetną pracę pomiędzy liniami”. W czasach gry w akademii Donny bywał porównywany do Davy’ego Klaassena, jednak sam nie zgadzał się z tą analogią.

Tytuł. W ubiegłym sezonie Van de Beek pomógł Ajaksowi odzyskać po czterech latach mistrzostwo kraju. Dla klubu z Amsterdamu był to 34. tytuł w historii. Taki numer na koszulce nosił wspomniany wcześniej Nouri – wybrał go nieprzypadkowo, specjalnie po to, aby sięgnąć po 34. mistrzostwo dla Ajaksu. Drużyna zadedykowała triumf właśnie jemu. – Appie jest częścią naszej sportowej rodziny. W szatni zawsze o nim pamiętamy – powiedział trener Erik ten Hag.

Utrecht. Jeden z kilku klubów, obok Feyenoordu czy PSV, które chciały sprowadzić 10-letniego Van de Beeka. Donny zdecydował się na Ajax, ponieważ jego ojciec miał karnet na mecze drużyny z Amsterdamu.

Wartość. Obecnie jest nie tylko najbardziej wartościowym graczem swojego klubu, ale całej ligi holenderskiej. Portal Transfermarkt.de wycenia jego umiejętności na 55 milionów euro.

Złota Piłka. Van de Beek był jednym z czterech przedstawicieli Ajaksu wśród nominowanych do tej nagrody za 2019 rok. Pomocnik zajął w plebiscycie 28. miejsce – wspólnie z Portugalczykiem Joao Felixem oraz Brazylijczykiem Marquinhosem.

KONRAD WITKOWSKI

TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA” (nr 4/2020)

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024