Przejdź do treści
Oceny po meczu Ukraina – Polska

Polska Reprezentacja Polski

Oceny po meczu Ukraina – Polska

Za nami mecz Ukraina – Polska w ramach eliminacji Mistrzostw Świata. PilkaNożna.pl bardzo uważnie śledziła grę biało-czerwonych i wystawiła im stosowne noty. Oto one!

Błąd Wojtkowiaka dał Ukraińcom gola na wagę zwycięstwa

Koniec marzeń o mundialu. Fatalny błąd Wojtkowiaka dał Ukraińcom zwycięstwo! – KLIKNIJ!

Oceny PilkaNożna.pl po meczu Ukraina – Polska (skala 1-6, gdzie „1″ – występ poniżej wszelkiej krytyki, a „6″ – klasa światowa):


Artur BORUC (3,0) – Przez większość spotkania praktycznie bezrobotny. Zaliczył kilka dobrych wyjść do piłki i kilka pewnych chwytów, ale tak na dobrą sprawę Ukraińcy nie zmusili go do wzniesienia się na wyżyny bramkarskiego fachu. Przy straconym golu nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

Artur JĘDRZEJCZYK (3,0) – Nie można mu zbyt wiele zarzucić. Na pewno wybiegał to spotkanie i na swojej stronie spisał się więcej niż przyzwoicie.

Łukasz SZUKAŁA (3,0) – Dobry mecz obrońcy Steauy Bukareszt. Piłka czasem go mijała, ale rywala raczej nie przepuszczał. Solidne zawody w wykonaniu Szukały.

Kamil GLIK (3,0) – Momentami chaotyczny, ale podobnie jak do jego kolegów z defensywy (oprócz Grzegorza Wojtkowiaka) ciężko się do niego o coś przeczepić. Jakby tego było mało, w pierwszej połowie miał znakomitą okazję, która o mały włos nie zakończyła się golem.

Grzegorz WOJTKOWIAK (1,5) – Przez ponad godzinę grał niemal wzorowo, jednak błąd jaki popełnił przy bramce strzelonej przez rywali, to po prostu piłkarski kryminał. To właśnie jego złe zachowanie kosztowało nas porażkę – to kwestia, która nie podlega wątpliwości.

Mariusz LEWANDOWSKI (2,0) – Robił to co do niego należało. Ciężko pracował na środku boiska i wspomagał środkowych obrońców. Wprowadził w naszą drugą linię dużo spokoju i opanowania, jednak przy bramce dla rywala dał się łatwo ograć przez Konopliankę.

Grzegorz KRYCHOWIAK (3,0) – Tradycyjnie już harował jak wół, nie oszczędzał rywali i robił co mógł, by rywale nie przedarli się pod nasze pole karne.

Jakub BŁASZCZYKOWSKI (3,0) – Grał po kontuzji, ale i tak był jednym z najlepszych w naszych szeregach. Bardzo aktywny, praktycznie każda akcja musiała przejść pod jego nogą.

Mateusz KLICH (2,0) – To nie był jego mecz. W pierwszej połowie nie był zbyt widoczny, natomiast w drugiej bardzo szybko zgasł kondycyjnie i został zmieniony przez selekcjonera. Wybiegał to spotkanie, ale ciężko napisać o nim coś pozytywnego.

Waldemar SOBOTA (2,5) – W pierwszej połowie miał doskonałą okazję do zdobycia gola, ale ukraiński bramkarz z najwyższym trudem zdołał obronić jego strzał. W porównaniu do poprzednich spotkań nie był aż tak aktywny, ale kilka dobrych wejść ze skrzydła miał.

Robert LEWANDOWSKI (3,0) – Gola co prawda nie strzelił (chociaż miał jedną świetną okazję), ale na pewno Ukraińcy nie mieli z nim łatwego życia. Cofał się, próbował rozgrywać, szarpał, ale to wszystko było zbyt mało, by Piatow przynajmniej raz wyciągał piłkę z siatki.

Rezerwowi:

Sławomir PESZKO (2,5) – Miał rozruszać poczynania reprezentacji Polski i tak właśnie było. Po wejściu na boisko miał znakomitą sytuację do strzelenia bramki, ale pomylił się okrutnie z najbliższej odległości.

Adrian MIERZEJEWSKI (bez oceny) – Spodziewaliśmy się po nim nieco więcej, jednak Mierzejewski po raz kolejny wchodząc z ławki rezerwowych nie wniósł niczego pozytywnego do gry reprezentacji.

Piotr ZIELIŃSKI (bez oceny) – Wszedł na boisko w końcówce, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił.

PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024