Oceniamy piłkarzy Białej Gwiazdy za mecz eliminacji Ligi Konferencji
Zdobywców Pucharu Polski stać było na Słowacji na dobre tylko pierwsze 45 minut, w których wytrącili Spartakowi wszystkie argumenty. Po zmianie stron zbyt łatwo tracili gole i dali się ograć gospodarzom na tyle wysoko, że odrobić straty w Krakowie będzie im bardzo trudno. Na jakie noty zasłużyli piłkarze Białej Gwiazdy?
Jarosław Tomczyk
FOT. JACEK STANISLAWEK / 400mm.pl
Kamil Broda – 2,5. W pierwszej połowie pewny, dużo pewności swoimi interwencjami dawał też drużynie. W drugiej zamieszany w drugiego gola, niczego ekstra od siebie nie dołożył.
Rafał Mikulec – 2. Ambitny, waleczny, zaangażowany, ale to jest po prostu piłkarz pierwszoligowy.
Alan Uryga – 2. Lider defensywy stosunkowo najsolidniejszy z całej linii, ale że cała linia marna to i jego nota także.
Wiktor Biedrzycki – 2. Przed przerwą VAR uratował go od sprowokowania karnego, a on ratował kilka razy bocznych obrońców po ich błędach. W drugiej połowie dał się obrócić Durisowi ze sobą na plecach i wyrównać, poczym zupełnie się rozstroił.
Giannis Kiakos – 1,5. To jest format zupełnie nieeuropejski. Przed przerwą jego stroną przechodziły praktycznie wszystkie ataki gospodarzy, w drugiej połowie było niewiele lepiej.
Marc Carbo – 3. Sprzątał przedpole, robił co mógł, zagrał solidnie.
Patryk Gogół – 2. Starał się pchać do przodu, walczyć, ale nie wynikało z tego wiele. Często spóźniony, błysnął podaniem w pole karne do Kissa, którego jednak ten nie spożytkował.
Angel Baena – 4. Harował jak wół, wypracował gola Rodado, mógł mieć i drugą asystę gdy jego rodak trafił w słupek, a nawet gola, ale bramkarz odbił jego uderzenie.
Olivier Sukiennicki – 2. Kilka razy błysnął techniką, ale z piłką rozstawać się nie lubi przez co wstrzymał kilka dobrze rozwijających się ataków. Zmieniony po niespełna godzinie.
Tamas Kiss – 3. Bardzo dobrze zareagował na fatalny debiut ligowy w Pruszkowie. Przed przerwą kilka razy swoimi powrotami uratował skórę Kiakosowi, po niej pokazał, że ma też potencjał ofensywny. Szkoda, że po kapitalnym przyjęciu w polu karnym podania Gogóła nie zdecydował się od razu na strzał.
Angel Rodado – 4. Trzymał poziom. Strzelił gola, pracował jak zawsze, po prostu zrobił swoje.
REZERWOWI
Łukasz Zwoliński – 1,5. Wszedł pomóc reperować wynik. Napędził atak, po którym Rodado trafił w słupek i tyle go było w tym meczu. Dalece poniżej oczekiwań.
Bartosz Jaroch – bez oceny, grał zbyt krótko.
Frederico Duarte – bez oceny, grał zbyt krótko.
Piotr Starzyński – bez oceny, grał zbyt krótko.