Nowy mistrz i dwóch spadkowiczów
Już tylko dziewiętnaście dni pozostało do zakończenia sezonu PKO BP Ekstraklasy! W ostatni weekend poznaliśmy nowego mistrza Polski oraz drugiego ligowego spadkowicza. Natomiast co wiemy w kwestii pozostałych kluczowych rozstrzygnięć polskich rozgrywek? Wciąż trwa walka o trzecie miejsce na podium, a już w sobotę możemy poznać komplet spadkowiczów.
Historyczne mistrzostwo Polski
Wczoraj oficjalnie stało się faktem to, na co zanosiło się już od dłuższego czasu. Raków Częstochowa na trzy kolejki przed końcem ligowego sezonu zdobył historyczne mistrzostwo Polski. Podopieczni trenera Marka Papszuna co prawda przegrali wczoraj w Kielcach z Koroną 0:1, to wieści ze Szczecina pozwoliły im się cieszyć z wielkiego sukcesu. Pogoń pokonała Legię 2:1 i tym samym wicelider z Warszawy ma jedenaście punktów straty do Rakowa, co jest już stratą nie do odrobienia.
Legia natomiast, dzięki wczorajszemu zwycięstwu mogłaby wciąż mieć matematyczne szanse na mistrzostwo Polski, a byłaby już pewna srebrnego medalu. Podopieczni trenera Kosty Runjaicia wciąż są jednak tego bardzo blisko tego celu. Zwycięstwo w najbliżej kolejce z Jagiellonią i brak kompletu punktów Pogoni w starciu z Miedzią sprawi, że warszawska drużyna będzie już pewna wicemistrzostwa Polski w tym sezonie.
Lech czy Pogoń? Kto zajmie miejsce na podium?
Wciąż natomiast nie wiemy, kto zajmie ostatnie miejsce na ligowym podium. O brązowy medal walczy Pogoń Szczecin z Lechem Poznań. Obecnie dwupunktową przewagę w tabeli mają Portowcy, którzy też mają nieco łatwiejszy kalendarz niż poznański zespół. Pogoń w ostatnich trzech kolejkach sezonu zmierzy się u siebie z Miedzią Legnica oraz Radomiakiem oraz pojedzie na wyjazd do Zabrza na mecz z Górnikiem. Natomiast Lecha czekają mecze wyjazdowe z Rakowem i Koroną, a na koniec sezonu do Poznania przyjedzie Jagiellonia Białystok.
Zarówno Lech tak jak i Pogoń niemalże na pewno w przyszłym sezonie zagrają w eliminacjach europejskich pucharów. Jedno zwycięstwo w trzech ostatnich spotkaniach tego sezonu definitywnie już tę sprawę rozstrzygnie pucharów dla klubów ze Szczecina i Poznania.
Kto pewny utrzymania?
Na trzy kolejki przed końcem sezonu krystalizuje nam się już też powoli sytuacja w ligowej tabeli. Na ten moment 41 zdobytych punktów daje ligowe utrzymanie. To osiągnęły Raków, Legia, Pogoń, Lech, Piast, Warta oraz Cracovia. Równo tyle punktów ma Górnik Zabrze, który też jest już praktycznie pewny pozostania w lidze, ale w przypadku równej liczby punktów z zajmującym pozycję spadkową Śląskiem, to wówczas wrocławski zespół ma lepszy bilans meczów bezpośrednich. Dzisiaj do tego grona może natomiast dołączyć Widzew Łódź. Beniaminek Ekstraklasy ma 38 punktów na koncie i lepszy bilans w dwumeczu ze Śląskiem, co sprawia, że zwycięstwo w poniedziałkowy wieczór w Legnicy sprawi, że drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia będzie już ostatecznie pewna pozostania w lidze na kolejny rok.
Uwaga wielu kibiców z pewnością skupiona będzie na tym, co w sobotę będzie działo się we Wrocławiu, gdzie zajmujący pozycję spadkową Śląsk (32) zmierzy się z będącą na 15. pozycji Wisłą Płock (37). Jeśli podopieczni trenera Jacka Magiery przegrają z drużyną z Płocka, to wówczas już w sobotę poznamy komplet drużyn, które zapewniły sobie ligowe utrzymanie, jak i tych, które kolejny sezon spędzą w Fortuna 1. Lidze.
Piętnaście lat i koniec. Lechia żegna się z Ekstraklasą. Kto ich zastąpi?
Pierwszy tydzień maja wyłonił nam dwójkę spadkowiczów z PKO BP Ekstraklasy. W poniedziałek Miedź Legnica poprzez remis w meczu z wyjazdowym z Cracovią straciła już wszelkie szanse na to, aby się utrzymać. Do tego grona w sobotę dołączyła Lechia Gdańsk. David Badia poniósł swoją piątą porażkę z rzędu w roli trenera gdańskiej drużyny, a gdańszczanie przegraną 1:3 w starciu z Zagłębiem Lubin pozbawili się już jakichkolwiek szans na wywalczenie utrzymania w tym sezonie.
Kto może natomiast zagościć w Ekstraklasie? Bardzo blisko jest już tego celu lider Fortuna 1. Ligi – ŁKS Łódź. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala pokonali w piątek Wisłę Kraków 3:2 i przy korzystnych dla nich wynikach w najbliższej kolejce mogą już w tym tygodniu świętować powrót do Ekstraklasy. Wciąż trwa natomiast walka o drugie miejsce dające bezpośredni awans, jak i o grę w barażach. W rywalizację o ten pierwszy cel zamieszane są przede wszystkim Ruch Chorzów (53), Puszcza Niepołomice (51), Wisła (51) oraz Bruk-Bet Termalica Nieciecza (49). Natomiast wiele wskazuje na to, że walka o czwarte miejsce w barażach rozstrzygnie się pomiędzy Stalą Rzeszów (46), Arką Gdynia (44) oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała (43). Wczoraj Stal w ważnym meczu pokonała u siebie Arkę 2:1, co pozwoliło im wyprzedzić drużynę z Trójmiasta w ligowej tabeli.
kczu/PiłkaNożna.pl