Noty Polaków: Nicola podbił Szkocję!
To był szalony mecz w Glasgow – reprezentacja Polski pokonała Szkocję 3:2. Rozdźwięk w ocenach gry Polaków musi być więc zauważalny – nikt bowiem nie zagrał wybitnie, nikt też bardzo źle. W tym drugim przypadku – może poza Jakubem Kiwiorem.
Przemysław Pawlak
Piotr Kucza/400mm.pl
Marcin Bułka – 2,5. Nie miał zbyt wielu okazji do interwencji. Przy jednym z podań w pole karne miał kłopot z utrzymaniem piłki, ale z kolei bardzo dobrze zachował się w innej sytuacji, kiedy nogą zażegnał niebezpieczeństwo. W drugiej połowie dwa razy pokonany. Powinien był zachować się lepiej przy pierwszym razie.
Przemysław Frankowski – 2,5. W ofensywie niewidoczny, niczego groźnego nie wykreował. Był bardziej skupiony na defensywie. A w obronie kilka razy ominięty podaniem po ziemi bądź dośrodkowaniem. Momentami zostawiał również zbyt dużo miejsca rywalom.
Jan Bednarek – 3. W pierwszej części meczu solidny występ, w drugiej zajął miejsce w centrum trzyosobowego bloku obronnego. Nie wyszło to dobrze, choć bezpośrednio przy golach nie zawinił.
Paweł Dawidowicz – 3. Podjął rywalizację z Lyndonem Dykesem. Grał w kontakcie, agresywnie, za nieładne zagranie rywala odpłacał nieładnym zagraniem. Pierwsze czterdzieści pięć minut to był jego dobry występ. Po przeniesieniu się na lewą stronę trzyosobowego bloku obronnego w drugiej części meczu już tak dobrze nie było. Kilka razy ograny, spóźniony, z piłką przy nodze też już nie tak pewny. Zamieszany w stratę pierwszego gola.
Jakub Kiwior – 2. Przy wyprowadzaniu piłki mylił się często, zgubił krycie Dykesa, Szkot jednak strzelił niecelnie. Musi regularnie grać w klubie. Gdy to następuje, prezentuje zupełnie inną, dużo wyższą klasę. Słusznie zmieniony w przerwie.
Nicola Zalewski – 4. Kilka strat zanotował, natomiast pięknie wszystkie odpracował. Najpierw była akcja przeprowadzona po małej grze z Piotrem Zielińskim, po której został sfaulowany w polu karnym, co otworzyło biało-czerwonym drogę do podwyższenia prowadzenia na 2:0. Druga połowa w ofensywie bardzo dobra – wchodził w pojedynki, często z pożądanym skutkiem, brał odpowiedzialność na siebie, wreszcie w doliczonym czasie wypracował drugą jedenastkę, którą zresztą zamienił na bramkę.
Piotr Zieliński – 3,5. Ustawiony na pozycji 6. Nie tracił piłki, radził sobie z presją przeciwnika, po prostu znakomicie panuje nad futbolówką. Współautor akcji Zalewskiego. Zobaczyć jak zaprezentuje się na tej pozycji na tle silniejszego przeciwka to będzie bardzo interesujące. Zwłaszcza że w drugiej części meczu błysnął kilkoma podaniami przez linię pomocy Szkotów.
Kacper Urbański – 3. Nierówny. Miał momenty wzmożonej aktywności, potem znikał. Ale po raz kolejny pokazał, że gdy ma piłkę przy nodze, nie jest łatwo mu ją zabrać. Zanotował kluczowy odbiór piłki na połowie rywala przy pierwszym golu w meczu.
Sebastian Szymański – 3,5. Bardzo dobra pierwsza połowa, szybko myślał, szybko grał. Przed strzałem na 1:0 też długo nie kalkulował. Sprawienie, że ma miejsce przed polem karnym przeciwnika to groźna broń biało-czerwonych.
Robert Lewandowski – 3,5. Asysta przy golu Szymańskiego, drugą bramkę zdobył już osobiście, wykorzystując rzut karny. Kilka ostrych starć z rywalami, jedno z nich okazało się na tyle poważne, że nie dotrwał do końca spotkania, raz po raz sygnalizując kłopot z plecami.
Krzysztof Piątek – 2,5. Zostawił dużo zdrowia na boisku, pracował też w głębokiej defensywie. Natomiast trochę poza grą, zobaczyć go z piłką przy nodze to była w tym spotkaniu sztuka.
Sebastian Walukiewicz – 3. Po jego wejściu na boisku Polacy stracili dwa gole, natomiast bezpośrednio nie był w te straty zaangażowany – akcje szły od centrum i lewej strony boiska. Starał się włączać w budowanie ataku pozycyjnego, co między 50. a 65. minutą dobrze wychodziło jemu i całej drużynie.
Adam Buksa, Jakub Piotrowski, Jakub Moder, Bartosz Slisz – bez not. Grali zbyt krótko, natomiast Piotrowski stracił piłkę w środku pola, po czym Szkoci doprowadzili do wyrównania. Ale i odebrał futbolówkę rywalom, po czym Zalewski został po raz drugi sfaulowany w szesnastce.
Zalewski zagrał dobry mecz mimo że miał dwie straty ale ok. Brawo dla Nicoli. Kiwior musi grać widać że brak pewności i ogrania.
Noty ok. Natomiast determinacja, zadziorność i szybkość, charakter. Tego brakuje.
Wyglądało to jak w miarę nieźle wyszkoleni chłopcy grali z mężczyznami, którzy nadrabiają cechami wolicjonalnymi.
Bułka słabo, brakowało mu pewności w interwencjach, sprawiał wrażenie elektrycznego.