Niestety cudu nie było. Koniec marzeń Lecha Poznań o Lidze Mistrzów
Lech Poznań wybrał się do Szwajcarii w bardzo złej sytuacji. Kolejorz w pierwszym spotkaniu trzeciej rundy eliminacyjnej był wyraźnie słabszy i w rewanżu stał przed trudnym zadaniem.
Według wielu losy tego dwumeczu rozstrzygnęły się już w pierwszym spotkaniu. FC Basel w Poznaniu odniosło bardzo cenne zwycięstwo 3:1. Wówczas bardzo ważnym momentem meczu była czerwona kartka dla Tomasza Kędziory, który opuścił murawę w 66. minucie. Po tej karze indywidualnej gra miejscowych zupełnie się posypała.
Na terenie rywala Lech potrzebował przynajmniej trzech goli zakładając, że Jasmin Burić zachowałby czyste konto. Żaden z tych warunków nie został dzisiaj wykonany…
Maciej Skorża postanowił nieco zamieszać składem w meczu rewanżowym z FC Basel. Pauzującego za czerwoną kartkę Kędziorę zastąpił Kebba Ceesay. Ponadto na środku defensywy znalazło się miejsce dla Dariusza Dudki, który znalazł się w składzie za Tamasa Kadara. Węgier ostatnio spisywał się fatalnie. Największą niespodzianką było jednak postawienie w ataku na Kaspera Hamalainena.
Niestety postawa Lecha w pierwszej połowie meczu nie była na tyle dobra, aby przyjezdni mieli zacząć odrabiać straty. Kolejorz prezentował się co prawda poprawnie, ale poznańskiej drużynie brakowało argumentów w ofensywie. Z kolei FC Basel nie forsowało tempa. Efekt? Bezbramkowy remis po 45 minutach.
W drugiej części gry Skorża zdecydował się na roszady w ofensywie, ale niewiele to zmieniło. Najlepszą okazję do strzelenia gola zmarnował w 81. minucie Łukasz Trałka, który otrzymał idealne dośrodkowanie w polu karnym, lecz minimalnie przestrzelił. Piłka powędrowała obok słupka. Ostatecznie spotkanie w Bazylei zakończyło się minimalnym zwycięstwem gospodarzy. W doliczonym czasie gry po kapitalnym ataku do futbolówki w polu karnym doszedł Birkir Bjarnason i mocnym uderzeniem głową nie dał żadnych szans Buriciowi.
Tym samym w walce o fazę grupową Ligi Mistrzów pozostaje FC Basel. Lech Poznań swoją przygodę w pucharach kontynuować będzie w eliminacjach Ligi Europy.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot