Niespodziewane zwycięstwo Celty
Celta Vigo nieoczekiwanie wygrała z Sevillą na zakończenie sobotnich zmagań w lidze hiszpańskiej. Mecz ten był starciem dwóch drużyn, które w ostatnich latach aspirowały do gry w europejskich pucharach lub miały nawet okazję reprezentować Hiszpanię na arenach piłkarskich w innych krajach, dlatego można było spodziewać się, że doczekamy się dobrego widowiska, nawet pomimo słabej formy Celty w tych rozgrywkach.
Tym bardziej szkoda, że pierwsza połowa spotkania zwyczajnie nie zachęcała do dalszego śledzenia losów tej rywalizacji. Jedyną szansę przed przerwą miał Sofiane Boufal, któremu udało się oddać strzał z głębi pola karnego, piłka wpadła jednak w rękawice Tomasa Vaclika. Na nic więcej ze strony obu drużyn nie mogliśmy liczyć. Rozczarowała przede wszystkim Sevilla, która miała szansę na wyprzedzenie Realu Madryt, a Celta należy w tym sezonie do najgorszych drużyn La Liga.
W drugiej połowie gospodarze obudzili się i zaczęli stwarzać coraz więcej sytuacji podbramkowych. Zaraz po tym, gdy w słupek trafił Wissam Ben Yedder, gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie za sprawą strzału Okaya Yokuslu po rzucie rożnym.
Ostatni kwadrans stał pod znakiem spodziewanej przewagi Sevilli, lecz blisko wyrównania był tylko Sergio Escudero, którego strzał obronił Ruben Blanco. Goście nie zdołali strzelić gola na 1:1 i niespodziewanie przegrali z Celtą.
pber, PiłkaNożna.pl