Przejdź do treści
Niespodzianki w kadrze w marcu. Cetnarski na czele listy

Polska Reprezentacja Polski

Niespodzianki w kadrze w marcu. Cetnarski na czele listy

Pierwsze po zapewnieniu sobie przez biało-czerwonych awansu do finałów Euro 2016 zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się 215 dni przed inauguracją mistrzostw we Francji. Wydawać by się zatem mogło, że ponad siedem miesięcy to okres wystarczający nawet do zupełnego przebudowania drużyny narodowej. Kiedy jednak popatrzy się w oficjalne terminy FIFA, okazuje się, że to tylko iluzja. Do następnego spotkania Adama Nawałki z wszystkimi podopiecznymi dojdzie bowiem dopiero za następne 130 dni.

Przed Adamem Nawałką trudne zadanie przygotowania kadry do finałów Euro 2016 (foto: Ł. Skwiot)

Nawałka już podczas czerwcowej kursokonferencji dla ligowych szkoleniowców zadeklarował, że nie będzie nikomu psuł zimowych przygotowań i nie zorganizuje żadnego, czyli nawet krótkiego, zgrupowania dla części kadrowiczów z krajowych klubów poza oficjalnymi terminami FIFA. Czyli druga połowa listopada, cały grudzień, styczeń i luty, a także pierwsza połowa marca dla budowania taktycznych schematów i pracy nad zgraniem poszczególnych formacji będzie najzwyczajniej w świecie stracona. Co powinno dać do myślenia dość licznym krytykom ostatnich powołań naszego selekcjonera, wytykającym niekończące się zaproszenia dla niegrającego w Lechii Gdańsk Sebastiana Mili i spisującego się w barwach zespołu z Trójmiasta znacznie poniżej oczekiwań Sławomira Peszki. Nawałka wychodzi z logicznego założenia, że wyselekcjonowana w czasie ponad 2-letniej kadencji kadra jest zwarta i gotowa. Bo inna po zakończonych awansem eliminacji być nie może. Co jednak nie oznacza, że selekcja została zakończona. Przeciwnie, oprócz regularnie powoływanych zawodników, nieustannie i szczegółowo monitorowani są zawodnicy, którzy zmagali się z kłopotami zdrowotnymi. Nie tylko jednak oni, bo również tacy, którzy na początku pracy obecnego trenera kadry zostali umieszczeni w szerokim kręgu zainteresowań.

Niespodzianki będą w marcu

Dlatego pierwsze, za to naprawdę znaczące niespodzianki, mogą mieć miejsce podczas ogłaszania składu kadry na marcowe towarzyskie spotkania z Irlandią Północną (23 marca w Poznaniu) i Chorwacją (26 marca w Krakowie). To znaczy terminy i miejsca rozgrywania wspomnianych meczów są oficjalne i już się nie zmienią, natomiast przeciwnicy – jeśli podczas losowania grup finałowych Euro 2016, które odbędzie się 12 grudnia w Paryżu, biało-czerwoni trafiliby na któregoś z tych przeciwników lub na obydwóch, mogą się jeszcze zmienić. Nawałka nie chce bowiem rozgrywać meczów kontrolnych z późniejszymi rywalami w starciach o punkty ME. Nawet w sytuacji, gdy przed eliminacjami reprezentacja Polski zmierzyła się towarzysko zarówno ze Szkocją, jak i Irlandią, i nie utrudniło to walki z wyspiarskimi zespołami w kwalifikacyjnej grupie D. Trener rozsądnie argumentuje, że wówczas nasza drużyna dopiero się tworzyła, natomiast ekipa Gordona Strachana była już praktycznie ukształtowana, więc porównanie możliwości z takim przeciwnikiem było z naszego punktu widzenia korzystne. Teraz natomiast, kiedy praktycznie wszyscy finaliści Euro 2016 mają już (prawie) gotowe teamy, odkrywanie kart nie miałoby najmniejszego sensu.

Dobór rywali to kwestia oczywiście ważna, ale z punktu widzenia przygotowań do startu we francuskim turnieju mimo wszystko drugorzędna. Selekcjoner dba jednak o najmniejsze detale i planuje wszystko co najmniej trzy miesiące naprzód. Każdy wyjazd, i ewentualne przyjęcie jakiegoś zaproszenia, których teraz oczywiście namnożyło się bardzo dużo. A nie chce wszystkich odrzucać, ponieważ ma poczucie marketingowej misji. I słusznie, kiedy bowiem – jak nie po wywalczeniu awansu – będzie lepsza okazja do promowania polskiego futbolu w kraju i zagranicą? Jeszcze lepsza sytuacja może oczywiście wytworzyć się po finałach ME, ale wynik biało-czerwonych we Francji jest w tym momencie wielką niewiadomą.

Skład w jakim nasz zespół zaprezentuje się podczas Euro ’16 aż takiej niespodzianki z pewnością nie stanowi, ale Nawałka stawia sprawę jasno: przed marcowymi powołaniami wszyscy kandydaci na wyjazd do Francji muszą mieć stabilną formę fizyczną oraz sportową, a przede wszystkim ustabilizowaną sytuację w klubach. Wówczas już nie będzie bowiem opierał się na opiniach szkoleniowców na co dzień pracujących z naszymi reprezentantami – a podobno niezmiennie Thomas Von Heesen pozytywnie wypowiada się o zaangażowaniu w treningi nie tylko Ariela Borysiuka i Jakuba Wawrzyniaka, ale również wspomnianych Mili i Peszki – liczyć mają się jedynie fakty. Czyli nikt bez rytmu meczowego i wysokiej dyspozycji nie znajdzie się w szerokiej kadrze przed finałami ME. I nikt nie poleci na turniej finałowy za zasługi.

Dorna blisko pierwszej reprezentacji

Inna sprawa, że powołanie niemal identycznej kadry jak na październikowe spotkania eliminacyjne – a mecz z Irlandią Nawałka określa jako najważniejszy z dotychczas rozegranych przez kadrę pod jego kierunkiem – ma także podłoże praktyczne. Zawodnicy nie mieli przecież wcześniej okazji podsumować kwalifikacji i rozliczyć sukcesu, który po ustaleniach z PZPN ma być wart 12 milionów złotych (choć prezes Zbigniew Boniek nie chciał potwierdzić wysokości premii za awans, zasłaniając się ustaleniami z piłkarzami). Kasa jest zatem duża, którą rada drużyny musi podzielić sprawiedliwie. To znaczy przy akceptacji przyjętego klucza przez wszystkich, którzy mieli udział w awansie. A pewnie ze sporym apetytem na nagrody przyleci z Groznego Maciej Rybus, który za sobotnie zwycięstwo ze Spartakiem Moskwa (kadrowicz Nawałki wszedł na boisko w 72 minucie) dostał potrójną premię. Taki kaprys miał bowiem Ramzan Kadyrow, czyli Szef Republiki Czeczeńskiej i honorowy prezes Tereka. Hojność satrapy najmocniej odczuli zdobywcy goli na wagę zwycięstwa czyli Adilson Warken i Ablay Mbengue, którzy dodatkowo otrzymali po Toyocie Camry.

Nieprzypadkowo w kadrze, której skład został uzupełniony w miniony piątek, znaleźli się dwaj piłkarze młodzieżówki Marcina Dorny. Szkoleniowiec kadry U-21 stale współpracuje bowiem ze sztabem Nawałki i na pewno znajdzie się w jego poszerzonym składzie podczas finałów Euro 2016 (nie tylko on, od 1 grudnia umowę z PZPN ma podpisać jeszcze jeden trener-analityk, zatrudniony z myślą o obserwacjach grupowych rywali, którego nazwisko zostanie wkrótce, czyli po zakończeniu negocjacji, ogłoszone). I to właśnie Dorna podpowiedział dwóch swoich czołowych kadrowiczów, których warto sprawdzić w pierwszej reprezentacji. Mariusz Stępiński ma być sprawdzony pod kątem zastępstwa dla Roberta Lewandowskiego na pozycji numer 9, wyróżnia się zresztą od początku obecnego sezonu w ekstraklasie. Co podkreśla zresztą sam Nawałka, który w swoim najważniejszym meczu wystawił w wyjściowym składzie aż czterech graczy z polskich klubów. I tym samym nie pozostawia wątpliwości, gdzie głównie będzie poszukiwał alternatywnych rozwiązań przed ogłoszeniem kadry na ME.

Paweł Dawidowicz nie spełnia powyższego kryterium, ale on już niemal półtora roku temu dostał powołanie od Nawałki – przed rozgrywanym w Gdańsku 2014 roku meczem towarzyskim z Litwą. Mimo że od tamtej pory nie przebił się do podstawowej kadry Benfiki i występuje w drużynie B lizbońskiego klubu, ma zdaniem selekcjonera młodzieżówki robić regularne postępy. A że jego potencjał został już w początkowym okresie pracy obecnego sztabu pierwszej reprezentacji Polski określony jako jeden z najwyższych w najmłodszym pokoleniu ligowców, teraz ma zostać ponownie sprawdzony. Na pozycji numer 3, czyli prawego stopera – jak w swojej, klasycznej zresztą, nomenklaturze określa szkoleniowiec biało-czerwonych. Bo pozycja numer 6, do której też mógłby ewentualnie aspirować, jest obecnie zarezerwowana dla innych.

Dąbrowski i Cetnarski na czele dublerów

Równolegle do prowadzenia i monitorowania – a także zalecania indywidualnych ćwiczeń przez trenera przygotowania motorycznego kadry Remigiusza Rzepki – trzonu zespołu, wnikliwie obserwowane jest także szerokie zaplecze kadry. O tym, że w notesie selekcjonera znalazło się nazwisko na przykład Jacka Góralskiego już w „PN” informowaliśmy. Nawałka nie ma jednak na celu sztucznej produkcji kadrowiczów, dlatego wraz ze współpracownikami wychwytuje oczywiście wszystkich wyróżniających się graczy, ale potem oczekuje, że taki wyłowiony kandydat przynajmniej przez rundę będzie prezentował jakość i powtarzalność uprawniające do przyjazdu na zgrupowanie reprezentacji. Dlatego teraz – ponownie (!) – w rankingu dublerów mocną pozycję ma Damian Dąbrowski z Cracovii. Spośród środkowych pomocników większe wrażenie na szkoleniowcach kadry narodowej wywierał ostatnio jedynie Mateusz Cetnarski, który na dziś wydaje się najpoważniejszą alternatywą dla Mili, na wypadek gdyby Sebastian nie otrząsnął się z jesiennego marazmu do marcowych powołań.

Nikt nie może mieć wątpliwości, że u takiego perfekcjonisty jak Nawałka przygotowania do startu w finałach Euro ’16 ruszyły już dwa dni po wywalczeniu awansu (pierwszy przeznaczony był na fetowanie i nieodłączną regenerację). Dyrektor reprezentacji Polski Tomasz Iwan, któremu selekcjoner w sprawach organizacyjnych ufa podobno bezgranicznie, wizytował we Francji centra pobytowe zgłoszone przez organizatorów turnieju finałowego. Po rozmowach z trenerem wiedział, na co ma zwrócić szczególną uwagę, i czego pod żadnym pozorem nie ma prawa brakować w ośrodku, w którym zatrzymają się biało-czerwoni. Iwan wyselekcjonował cztery potencjalne bazy pobytowe i na tym jego rola w wyborze została zakończona. Teraz wskazane centra, po meczach z Islandią i Czechami, odwiedzi Nawałka, aby na miejscu osobiście przekonać się o atutach i ewentualnych mankamentach. A ostateczny wybór zostanie dokonany po losowaniu, i preferowane będzie – co logiczne – kryterium geograficzne. Nie ma bowiem sensu, żeby nasi piłkarze na każde spotkanie przemierzali pół Francji, która jest dużym krajem. Zatem i pod tym względem niczego nie zaniedbano, a już wkrótce w PZPN ma zostać powołana komórka, która będzie odpowiedzialna za logistykę operacji: France ’16; sztab kadry skoncentruje się zatem na sprawach stricte szkoleniowych.

Na koniec informacja, bez której właściwie mogłoby się obyć: plan zgrupowania w hotelu Double Tree by Hilton w stołecznym Wawrze jest taki jak zawsze – to a’propos przesądów selekcjonera. Zbiórka została wyznaczona w poniedziałek na godzinę 19.00, piątkowy mecz z Islandią na Stadionie Narodowym rozpocznie się o godzinie 20.45, w poniedziałek ekipa poleci do Wrocławia, gdzie odbędzie się konferencja prasowa i jeden trening. W następny wtorek – również o 20.45 – reprezentacja Polski zmierzy się na Miejskim Stadionie na Maślicach z Czechami. W przypadku złych informacji, które mogłyby się znaleźć w raporcie medycznym przygotowywanym po każdej ligowej kolejce w Europie, Nawałka nie wykluczał dowołania zawodników z listy rezerwowej.

Adam Godlewski

Artykuł można znaleźć także w najnowszym numerze Tygodnika „Piłka Nożna”

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2025

Nr 50/2025

Polska Reprezentacja Polski

Sebastian Szymański trafi do słynnego klubu? Jest tylko jeden warunek!

Sebastian Szymański już od dłuższego czasu jest łączony ze zmianą zespołu. Gdzie może trafić reprezentant Polski?

2025.09.07 Chorzow
pilka nozna Kwalifikacje Mistrzostw Swiata 2026, Stadion Slaski, Chorzow
Polska - Finlandia
N/z Sebastian Szymanski
Foto Mateusz Porzucek PressFocus

2025.09.07 Chorzow
Football - FIFA World Cup 2026 Qualifying round
Poland - Finland
Polska - Finlandia
Sebastian Szymanski
Credit: Mateusz Porzucek PressFocus
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Drągowski odstawiony na boczny tor w klubie. Polski bramkarz całkowicie pominięty

Bartłomiej Drągowski jest w bardzo trudnej sytuacji. Reprezentant Polski nie łapie się do gry w drużynie Panathinaikosu – jest pomijany nawet w rozgrywkach Pucharu Grecji.

2025-10-23 Feyenoord v Panathinaikos - UEFA Europa League, League phase, MD3 ROTTERDAM, NETHERLANDS - OCTOBER 23: Warming up of Goalkeeper Bartlomiej Dragowski of Panathinaikos during the UEFA Europa League, League phase, MD3 match between Feyenoord and Panathinaikos at Stadion Feijenoord on October 23, 2025 in Rotterdam, Netherlands. Rotterdam Stadion Feijenoord Netherlands Content not available for redistribution in The Netherlands directly or indirectly through any third parties. Copyright: xHansxvanxderxValkx
2025.10.23 Rotterdam
pilka nozna , Liga Europy
Feyenoord Rotterdam - Panathinaikos Ateny
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Przemysław Wiśniewski blisko zmiany klubu! Ma dołączyć do słynnego zespołu

Przemysław Wiśniewski łączony ze zmianą drużyny! Polak wciąż ma jednak pozostać w Serie A.

2025.09.04 Rotterdam
pilka nozna Kwalifikacje Mistrzostw Swiata 2026
Holandia - Polska
N/z Przemyslaw Wisniewski
Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus

2025.09.04 Rotterdam
Football - FIFA World Cup 2026 Qualifying round
Netherlands - Poland
Przemyslaw Wisniewski
Credit: Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Jerzy Brzęczek był blisko zostania selekcjonerem zagranicznej kadry! Sam to ujawnił

Jerzy Brzęczek mógł przejąć zagraniczną reprezentację! To byłyby głośne przenosiny.

2025.10.10 Katowice
Pilka nozna Reprezentacja Polski U21 Eliminacje Mistrzostw Europy U-21 Sezon 2025/2026
Polska - Czarnogora
N/z Jerzy Brzeczek
Foto Marcin Bulanda / PressFocus

2025.10.10 Katowice
Football Polish National Team U21 UEFA EURO 2027 Qualifying Season 2025/2026
Polska - Czarnogora
Jerzy Brzeczek
Credit: Marcin Bulanda / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Reprezentacja Polski

Portugalczycy nie mogą się nachwalić Jana Bednarka! „Szeryf ze Słupcy”

Jan Bednarek znów doceniony przez portugalskie media! Polak zaliczył kolejny udany występ w barwach FC Porto.

Jan Bednarek seen during Liga Portugal game between teams of FC Porto and SL Benfica at Estadio do Dragao Maciej Rogowski/Ball Raw Images Porto Estadio do Dragao Portugal Copyright: xMaciejxRogowskix maciejrogowski_fcporto_slbenfica_2526-479
2025.10.05 Porto
pilka nozna , liga portugalska
FC Porto - Benfica Lizbona
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej