Niespodzianki były, sensacji zabrakło
We wtorkowy wieczór odbyło się dziesięć spotkań w ramach 1/16 finału Pucharu Ligi Angielskiej. Które drużyny awansowały do kolejnej rundy?
Kevin De Bruyne i Pep Guardiola rozpoczęli drogę po kolejne trofeum. (fot. Reuters)
Żadnego problemu z uzyskaniem promocji nie miało Brentford. Beniaminek Premier League kompletnie zdeklasował reprezentujący League Two Oldham. Do przerwy prowadził 5:0. Na boisku błyszczał Marcus Forss, który skompletował hat-tricka. W drugiej połowie Fin trafił po raz czwarty, a rezultat starcia na 7:0 ustalił Yoane Wissa.
W kolejnej rundzie zameldował się również obrońca tytuły – Manchester City. Wprawdzie mecz na Etihad Stadium zaczął się od niespodzianki i gola Brandona Hanlana, lecz pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1. Dla gospodarzy trafiali Kevin De Bruyne, Riyad Mahrez oraz Phil Foden. W drugiej części gry znów cieszył się Mahrez, a do tego Ferran Torres i Cole Palmer. The Citizens wygrali 6:1.
Liverpool pokonał Norwich City 3:0. Bramki zdobyli Takumi Minamino (dwie) i odradzający się Divock Origi. Rzut karny dla Kanarków zmarnował Christos Tzolis.
Jay Rodriguez wprowadził do kolejnej rudny Burnley. To przegrywało z Rochdale po trafieniu Jake’a Beesleya, lecz angielski napastnik strzelił cztery gole i zapewnił The Clarets komfortowe zwycięstwo.
Większych nerwów nie odczuli też kibice Sunderlandu, który wygrał z Wigan 2:0, Stoke, które pokonało Watford 3:1 i Preston, które ograło Cheltenham 4:1.
Do rozstrzygnięcia pozostałych trzech meczów potrzebne były rzuty karne. Piłkarze QPR wykonywali je lepiej od graczy Evertonu, Southampton okazało się skuteczniejsze od Sheffield United, a Leeds pokonało Fulham.
sar, PiłkaNożna.pl