Niepokojąca sytuacja Michała Karbownika
Michał Karbownik od dłuższego czasu ma problem ze stałą grą. Młody Polak zdecydował się na wypożyczenie do Olympiakosu Pireus, jednak w Grecji również nie ma co liczyć na regularne występy. Jaki jest zatem powód braku regularności?
Michał Karbownik od odejścia z Legii nie gra regularnie (fot. 400mm.pl)
Michał Karbownik odkąd odszedł z Legii Warszawa nie gra regularnie. W barwach Brighton odbił się od ściany i zagrał raptem dwa mecze w seniorskiej drużynie „Mew”. Występy w drugiej drużynie angielskiego klubu nie satysfakcjonowały polskiego piłkarza, dlatego podjął decyzję o tymczasowej zmianie barw na zasadzie wypożyczenia. Wybór padł na Olympiakos, w którym wówczas sądzono, że Karbownik będzie miał szanse na więcej minut i przede wszystkim rozwój piłkarski. Niestety sytuacja w Grecji również nie jest zachwycająca.
W trwającym sezonie Karbownik plasuje się stosunkowo nisko w hierarchii wyborów Pedro Martinsa. Polski zawodnik łącznie zagrał 450 minut na wszystkich frontach, w tym w samej lidze 265 minut, które rozłożyły się na raptem 4 mecze. Pod koniec września były gracz Legii rozegrał pełnowymiarowy mecz przeciwko Asteras Tripoli i od tamtego momentu nie powąchał murawy. W starciu z PAS Giannina oraz PAOK Saloniki zabrakło go nawet na ławce rezerwowych.
Co jest zatem powodem braku gry klubie? Mariusz Piekarski, reprezentant interesów zawodnika udzielił wypowiedzi TVP Sport odnośnie aktualnej sytuacji. Agent jest zdania, że to przede wszystkim efekt gęstej konkurencji na pozycji prawego defensora w zespole z Pireusu. Wpływ na to ma również udział Karbownika w zgrupowaniach reprezentacji U-21.
– Trener cały czas rotuje. Na jego pozycji gra Lala. Francuz nie jest reprezentantem i w przeciwieństwie do Michała nie wyjeżdża na zgrupowania. Jeżeli nie masz pewnej pozycji w drużynie, to powroty z kadry zawsze są trudniejsze. Często lądujesz wtedy na ławce rezerwowych i musisz ponownie walczyć o miejsce w jedenastce – powiedział Piekarski w rozmowie z Telewizją Polską.
– Trener Martins często rozmawia z Michałem. Zdajemy sobie sprawę, że konkurencja w Olympiakosie jest dość duża. Oprócz Lali w kadrze znajduje się też reprezentant Grecji Athanasios Androutsos. Klub ma trzech prawych obrońców. Trzeba być cierpliwym. Sezon jest długi. Olympiakos pokazuje, jak należy budować zespół do walki na trzech frontach. Minuty na pewno przyjdą – dodał.
Okazuje się, że Karbownika nie zobaczymy w kolejnych meczach ze względu na uraz kolana. – Michał w poniedziałek nabawił się kontuzji. Naciągnął więzadło, ale nie jest to nic poważnego. Wróci do treningów za dwa tygodnie. Będzie mógł skupić się tylko na walce o powrót do składu. – zakończył.
młan, PiłkaNożna.pl
źródło wypowiedzi: TVP Sport