Niemcy: Remis ekipy Klicha i Przybyłki
W piątek w drugiej Bundeslidze odbyło się spotkanie pomiędzy Kaiserslautern a Unionem Berlin (2:2). Dopóki na boisku byli Kacper Przybyłko i Mateusz Klich, wszystko układało się po myśli gospodarzy.
Mateusz Klich rozegrał w piątek 75 minut
Drugi z nich powrócił do składu po krótkiej przerwie. Przybyłko natomiast od początku sezonu jest pewnym punktem Czerwonych Diabłów. Udało mu się już pięciokrotnie wpisać na listę strzelców.
W piątkowym spotkaniu z Unionem polskiego napastnika wyręczyli koledzy. Po niewiele ponad pół godzinie gry gospodarze prowadzili za sprawą gola
Ruben Jenssena. Do szatni schodzili natomiast z dwiema bramkami zapasu, bowiem wynik podwyższył
Marcel Gaus.
Przybyłko na murawie przebywał do 60. minuty, natomiast Klich – kwadrans dłużej. Tuż po tym, jak drugi z nich opuścił boisko, goście strzelili gola kontaktowego. Ten podziałał na nich motywująco, dzięki czemu kilka minut przed końcem doprowadzili do remisu. Jeden punkt berlińczycy zawdzięczają trafieniu
Bobby’ego Wooda.
Po spotkaniu ekipa Polaków pozostała na ósmym miejscu, natomiast Union awansował na 11. lokatę.
1.FC Kaiserslautern – Union Berlin 2:2 (2:0)1:0 – Jenssen (34′)
2:0 – Gaus (40′)
2:1 – Schoenheim (76′)
2:2 – Wood (86′)
tboc, PiłkaNożna.pl