Przejdź do treści
Niemcy radzą nad sposobem dokończenia ligi

Ligi w Europie Bundesliga

Niemcy radzą nad sposobem dokończenia ligi

Czasu będzie mało, a meczów do nadrobienia sporo. Jeśli europejski futbol wróci za zaświatów, a piłkarze po okresie przymusowego zawieszenia ponownie wybiegną na boiska, władze poszczególnych lig staną przed nie lada wyzwaniem. W przypadku niemal każdego państwa mówi się o kilku różnych wariantach dokończenia sezonu.


Który wariant dokończenia rozgrywek będzie najlepszy? (fot. Reuters)


Z Hiszpanii i Włoch napływając informacje o tym, że dotrzymanie granicznego terminu 30 czerwca będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Z podobnych ograniczeń zdają sobie sprawę także w Niemczech, gdzie rozważają wszystkie możliwe, nawet te dość mocno fantastyczne opcje.

Kluby grające w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych miały otrzymać projekty trzech scenariuszy poprowadzenie sezonu po zastopowaniu pandemii koronawirusa. Nie wszystkie brzmią na ten moment poważnie, jednak trudno dzisiaj przewidzieć, czy na końcu wszystkich rachunków, których z nich nie wejdzie w życie.

Pierwszy wydaje się najbardziej klasyczny i możliwy do przeprowadzenia, ponieważ zakłada granie w systemie środa-sobota. Jeśli uda się to pogodzić z europejskimi pucharami, piłkarze niemieckich klubów wychodziliby na boisko co kilka dni. Jest to scenariusz możliwy do spełnienia, ale pytanie co zrobić z klubami, które cały czas walczą na arenie międzynarodowej i jak to pogodzić z tym, że priorytet otrzymały właśnie zmagania ligowe? 


Druga możliwość to prawdziwa kampania instant. Granie spotkań ligowych co drugi dzień i dokończenie rozgrywek w nieco ponad dwa tygodnie, a dokładnie szesnaście dni. Tu również ważną rolę będą odgrywać europejskie puchary, a także logistyka i samo przygotowanie piłkarzy do obciążeń co 48 godzin.

W końcu trzeci wariant – ten najbardziej fantastyczny – zakłada wyznaczenie w czterech częściach kraju stadionów, na których mecze toczyłyby się bez przerwy. Poszczególne drużyny zamieszkałby w hotelach blisko takich obiektów i opuszczały je tylko na okoliczność rozegrania spotkania ligowego i tak do zakończenie sezonu.

Które stadiony miałyby zostać wybrane? Na jakich zasadach podzielono by wspomniane kluby? Tego serwis „Sportbuzzer.de” nie precyzuje, ale już sam fakt koszarowania piłkarzy i rozrywania meczów w ramach mini turnieju wydaje się być mocno nierealny.

Przypomnijmy, że rozgrywki Bundesligi zostały przerwane po 25. kolejce i do rozegrania zostało jeszcze dziewięć. Warto również pamiętać o tym, że liga niemiecka – w przeciwieństwie do włoskiej, hiszpańskiej czy angielskiej – liczy nie dwadzieścia, a jedynie osiemnaście zespołów.



gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024