Nie przesadzajmy z chwaleniem Portugalii!
– Znajomość hymnu to absolutne minimum, które wszyscy muszą spełnić! Nie wyobrażam sobie zresztą, że ktoś mógłby nie znać historii 40-milionowego narodu, który chce reprezentować – przyznaje w rozmowie z Adamem Godlewskim z tygodnika Piłka Nożna Marcin Wasilewski.
(…)
Ma pan gęsią skórkę przed spotkaniem z Cristiano Ronaldo?
Nie. Kiedy byłem młody, ekscytowałem się przed starciami z gwiazdami, które znałem wyłącznie z telewizji. Potem mi przeszło. Teraz na mecz z Portugalią czekam jak na każdy inny. No, może tylko z tą różnicą, że będzie to próba generalna na Stadionie Narodowym. Czytałem, że bilety zostały już wyprzedane, więc będzie okazja wypróbować nie tylko murawę, ale i akustykę. Fajnie, że przeciwnik jest topowy, bo dokładnie zweryfikuje stan naszych przygotowań, ale przecież nikt przed Portugalczykami nie padnie na kolana. Zresztą ja już grałem w reprezentacji przeciw Ronaldo, na jego terenie, i mecz zakończył się remisem 2:2. Było to podczas kadencji Leo Beenkakkera.
Smuda sugeruje, że Portugalczycy mają w składzie więcej gwiazd niż Włosi.
E, nie przesadzajmy z tym wychwalaniem najbliższego rywala. Naszym najtrudniejszym przeciwnikiem podczas przygotowań byli Niemcy, którzy mają o wiele lepszy skład od Portugalczyków. Są głównym faworytem Euro 2012, dlatego cieszę się, że potrafiliśmy z nimi nawiązać walkę. I na tym także buduję swój optymizm.
(…)
Rozmawiał Adam GODLEWSKI
Cały wywiad do odnalezienia w najnowszym tygodniku Piłka Nożna!