Nicea lepsza od Marsylii

Gości na prowadzenie wyprowadził Sofiane Diop. W 38. minucie 22-letni Francuz wykorzystał słabą interwencję bramkarza Pau Lopeza i dobił piłkę do pustej bramki. Kilka minut później przewagę Les Aiglons powiększył Gaetan Laborde. Napastnik Nicei również skorzystał z kolejnej nieporadnej obrony hiszpańskiego golkipera Marsylii. Szybko dobiegł do odbitej przez Lopeza piłki i celnie uderzył obok niego.

Po zmianie stron trener Tudor zdecydował się na dwie ofensywne zmiany. Na placu gry pojawili się Alexis Sanchez oraz Rusłan Malinowski. Obaj rozruszali grę gospodarzy i wypracowali gola kontaktowego. Chilijczyk zagrał do Ukraińca, a ten pokonał Kaspera Schmeichela.

W kolejnych fragmentach meczu na boisko weszli m.in. Jordan Veretout czy Sead Kolasinac. Oni również pozytywnie wpłynęli na grę ofensywną gospodarzy, ale nie odmienili wyniku meczu. W 85. minucie gwóźdź do marsylskiej trumny wbił Bilal Brahimi. Algierczyk ustalił wynik spotkania na 3:1.

Igor Tudor wprowadzonymi zmianami zareagował należycie, ale trzeba postawić pytanie, czy nie lepiej było dać szansę niektórym piłkarzom od początku. Po 90 minutach pozostało tylko gdybanie.

Trzy punkty pozwoliły Nicei awansować na 8. miejsce w tabeli. Marsylia pozostaje na drugim miejscu. Do liderującego PSG traci osiem punktów.

jkow, PiłkaNożna.pl