Nawet milion euro kary dla Dembele?
Wszystko wskazuje na to, że Ousmane Dembele nie ucieknie od odpowiedzialności za swoje zachowanie po ligowym meczu z Athletikiem Bilbao. Jak donosi dziennik „Sport”, na piłkarza może zostać nałożona bardzo poważna kara.
Dembele może zostać przykładnie ukarany przez Barcelonę (fot. Albert Gea / Reuters)
O co dokładnie chodzi? Przypomnijmy, że po wspomnianym spotkaniu Dembele odczuwał dyskomfort w okolicach uda, jednak nie podzielił się swoim problem ze sztabem medycznym i nie stawił się na sobotnich badaniach. Zawodnik miał rzekomo wylecieć do Senegalu (czemu zaprzecza jego agent) i mimo, że zdawał sobie sprawę z tego, że z jego zdrowiem coś jest nie tak, uznał, że nie musi o tym informować klubu.
Po powrocie do treningów, Francuz wytrzymał na boisku zaledwie kilkanaście minut i jak się okazało, uszkodzenie wspomnianego mięśnia uda eliminuje go z gry na pięć tygodni. Przedstawiciel jego interesów stoi na stanowisku, że Dembele nie miał pojęcia, że jest kontuzjowany, jednak na Camp Nou mogą w taką wersję zdarzeń nie uwierzyć.
W tym właśnie miejscu pojawia się temat ewentualnej kary dla piłkarza. Jeśli bowiem jego zachowanie zostanie zakwalifikowane jako poważne i rażące naruszenie, to Barcelona będzie miała szerokie pole do wyciągnięcie wobec niego konsekwencji. Zgodnie z porozumieniem La Ligi i Stowarzyszenia Hiszpańskich Piłkarzy, może się to zakończyć nawet zawieszeniem piłkarza.
Chodzi o głośny punkt 6.5 regulaminu, który traktuje o „nieposłuszeństwie, które doprowadziło do ciężkiego braku dyscypliny lub może mocno zaszkodzić klubowi”. W takim wypadku Barcelona ma możliwość zawieszania Dembele na okres od 11 do 30 dni i w tym czasie wstrzymać wypłacanie jego pensji. W najlepszym razie Francuz straciłby 360 tysięcy euro, a w najgorszym ponad milion!
Oczywiście, zachowanie skrzydłowego może zostać sklasyfikowane w inny sposób i zostać potraktowane lżej, ale jeśli będzie to wciąż „kategoria ciężka”, to najniższa czekająca go kara wyniesie 76 tysięcy euro.
„Sport” uważa, że na niekorzyść piłkarza przemawia fakt, że to już nie pierwszy raz, kiedy po przeprowadzce do Barcelony ma on problemy z dyscypliną. W ubiegłym roku sporo mówiło się m.in. notorycznych spóźnieniach Dembele na treningi, tak jak wtedy, gdy do późnej nocy grał z kolegami na konsoli.
gar, PiłkaNożna.pl