Napoli spróbuje sprawić niespodziankę
W sobotni wieczór na Camp Nou Barcelona podejmie Napoli. W pierwszym meczu we Włoszech padł remis 1:1, więc to Duma Katalonii na starcie jest bliższa awansu.
Czy Leo Messi poprowadzi Barcelonę do awansu?
W pierwszym spotkaniu rozegranym jeszcze przed wybuchem pandemii w Neapolu był remis. Gospodarze prowadzili po przepięknym goli
Driesa Mertensa, ale do wyrównania zdołał doprowadzić
Antoine Griezmann. Barcelona zagrała słabo, ale dzięki bramce zdobytej na wyjeździe przed sobotnim rewanżem jest w lepszej sytuacji.
Przed spotkaniem rewanżowym dużo dyskutowało się o miejscu rozegrania spotkania. Napoli naciskało, aby nie grać w Barcelonie ze względu na ponowny wzrosty liczby zachorowań na koronawirusa. UEFA jednak nie pozwoliła na zmianę i mecz odbędzie się na Camp Nou. Dopiero zwycięzca tego dwumeczu poleci na neutralny teren do Lizbony, gdzie zostanie rozegrany turniej mający wyłonić tegorocznego triumfatora Champions League.
Barcelona nieco obawia się sobotniej potyczki. Sytuacja w klubie z Katalonii jest niestabilna, piłkarze nie wierzą w trenera Quique Setiéna, co widać było w trakcie dokańczanie sezonu La Liga, gdy Barca nie grała dobrze. Ponadto Blaugrana może mieć problem z zestawieniem środka pola, gdyż z Napoli nie zagrają zawieszeni Sergio Busquets oraz Arturo Vidal, a także sprzedany do Juventusu Arthur.
W Napoli najprawdopodobniej zabraknie kontuzjowanego Kostasa Manolasa. Jeżeli chodzi o Polaków, to na murawie możemy spodziewać się Piotra Zielińskiego, natomiast raczej nie zagra Arkadiusz Milik. Jego przyszłość jest niepewna i w Neapolu na ten moment nie liczą na polskiego napastnika.
bcb, PilkaNozna.pl