Przejdź do treści
MŚ: Francja w półfinale!

Ligi w Europie Świat

MŚ: Francja w półfinale!

Mecz godny ćwierćfinału! Po fenomenalnym widowisku, reprezentacja Francji pokonała w podstawowym czasie gry Anglię 2:1. Bohaterem mistrzów świata został Olivier Giroud, który zdobył decydującą bramkę na wagę zwycięstwa.



Zgodnie z zapowiedziami, od początku starcie Francji z Anglią mogło się podobać. Pierwsze minuty należały do Francuzów, którzy szybko narzucili wysoki pressing i przeszli do ataki. W 11. minucie Giroud uderzył wprost w Pickforda

W 17. minucie meczu Francja objęła prowadzenie po fenomenalnym golu Aureliana Tchouameniego. Gracz Realu Madryt z dalszej odległości posłał kąśliwą, niską piłkę w kierunku bramki i futbolówka zatrzepotała w sieci. 


Stracone trafienie napędziło Anglików, którzy mieli dwie, dobre okazje. Najpierw Shaw uderzył wprost w Llorisa, później Kane miał idealną okazję z bliskiej odległości, jednak znakomicie obronił bramkarz Trójkolorowych. 

W 26. minucie arbiter znów dał o sobie znać w mało pozytywnym znaczeniu. Upemecano wyraźnie faulował Harry’ego Kane’a niemal na linii pola karnego. Przewinienie było widoczne, jednak nie wiadomo, czy byłby to rzut karny. Mimo wszystko brazylijski sędzia nie widział tu faulu i nakazał grać dalej. Decyzja spotkała się z niemałą dyskusją.

Pierwsza połowa była niesamowicie ciekawym starciem. Obie drużyny często atakowały i szukały momentów do zdobycia gola, Francja jednak zachowała korzystny wynik i mistrzowie świata schodzili do szatni przy wyniku 1:0.

Po przerwie Anglia się obudziła i świetnie weszła w drugą część meczu. W 47. minucie Bellingham huknął jak z armaty, jednak Lloris zanotował niesamowitą interwencję. Kilka minut później Tchouameni faulował we własnym polu karnym Bukayo Sakę i arbiter tym razem podyktował jedenastkę. Rzut karny na gola w pewnym stylu zamienił Harry Kane.

Druga połowa również obfitowała w bardzo dużą liczbę akcji. Mecz był bardzo aktywny, żwawy, piłka wędrowała od jednego pola karnego do drugiego i w zasadzie każda akcja mogła zakończyć się bramką. W 70. minucie Harry Maguire mógł dać prowadzenie Anglii, jednak piłka po jego uderzeniu głową musnęła się ze słupkiem i nie wpadła do bramki.

W 78. minucie kibice Trójkolorowych znów wybuchli euforią. Skutecznym uderzeniem głową popisał się nie kto inny, jak Olivier Giroud. Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Francji zdobył tym samym trzeciego i być może najważniejszego gola na tym turnieju.

Raptem kilka minut później Anglicy mieli świetną okazję do wyrównania. Po raz drugi w tym meczu sędzia podyktował karnego po bezmyślnym zachowaniu Theo Hernandeza, który pchnął rywala przed własną bramką. Do piłki ponownie podszedł Kane, jednak tym razem katastrofalnie uderzył, po czym piłka poszybowała wysoko ponad bramkę.

Mecz trwał aż 100 minut, jednak Francuzi zdołali utrzymać korzystny wynik. Anglia była w natarciu, choć nie udało się jej wykorzystać żadnej akcji. Aktualni mistrzowie świata są w strefie medalowej i o wielki finał zagrają z Maroko!

młan, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024