Moyes wyjawił cenę wywoławczą za Rice’a
Declan Rice znajduje się na transferowych listach życzeń wielkich klubów, z Manchesterem United na czele, ale West Ham nie chce go sprzedawać. A jeśli już, to za rekordową sumę.
Moyes chce, by Rice został w West Hamie. (fot. Reuters)
Reprezentant Anglii należy do grona najlepszych i zarazem najbardziej perspektywicznych pomocników w Premier League. Dobrze odbiera piłkę, coraz lepiej rozgrywa i uderza. Nie brakuje mu również cech przywódczych, o czym świadczy fakt, że kiedy na boisku nie ma Marka Noble’a, jest kapitanem Młotów.
Nic dziwnego, iż Rice’a bardzo chciałby mieć u siebie Manchester United, który potrzebuje tego typu zawodnika. Nic dziwnego, że West Ham nie ma zamiaru oddać swojej gwiazdy.
– Nie jest na sprzedaż – mówi o 23-latku David Moyes. – Jeśli jesteś zainteresowany, w porządku, ale wydasz więcej. Sto milionów zeszłego lata to była promocja. Teraz minimum to sto pięćdziesiąt milionów, ale nie jest na sprzedaż.
Wcześniej Szkot mówił z przekąsem, że pieniędzy, których wart jest Declan Rice, nie ma nawet w Narodowym Banku Anglii. Takie deklaracje nie odstraszą jednak Manchesteru United i jemu podobnych. Latem West Ham będzie musiał odeprzeć wiele ataków, by zatrzymać pomocnika na dłużej.
sar, PiłkaNożna.pl