Monaco poza Pucharem Ligi Francuskiej
We wczorajszym meczu Pucharu Ligi Francuskiej AS Monaco przegrało z EA Guingamp po rzutach karnych. Drużyna Kamila Glika odpadła z rozgrywek tuż przed finałem.
Kamil Glik nie rozegrał dobrego meczu (fot. Reuters)
Mecz rozpoczął się dla Monaco fatalnie i wydawało się, że gorzej być nie może, gdy już w 14. minucie gry William Vanqueur został wyrzucony z boiska po konsultacji sędziego z systemem VAR. Nieoczekiwanie jednak to właśnie po tym wydarzeniu goście z Księstwa zaczęli stwarzać sobie coraz więcej sytuacji. Już parę minut później po ekwilibrystycznym strzale do siatki trafił Rony Lopes, wyprowadzając Monaco na prowadzenie.
Jeszcze przed przerwą Gelson Martins dobrym podaniem uruchomił Aleksandra Gołowina, a Rosjanin podwyższył prowadzenie Monaco. Wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać drużynie Leonardo Jardima awansu do finału Pucharu Ligi w starciu z jedyną drużyną z Ligue 1, która jest od Monaco niżej w tabeli.
W drugiej połowie gości czekała jednak bardzo niemiła niespodzianka. Guingamp zaczęło grać znacznie lepiej, co przyniosło efekt w postaci szybkich trafień Alexandre’a Mendy’ego i Marcusa Thurama, co dało wyrównanie już w 55. minucie gry.
Wynik długo nie zmieniał się, więc o losach awansu do finału zadecydowała seria rzutów karnych. Te lepiej wykonywali piłkarze Guingamp. Jedną z jedenastek zmarnował Kamil Glik, który nie będzie dobrze wspominać tego meczu. Poza przestrzelonym karnym dał się łatwo ograć przy jednej ze straconych bramek.
Wygląda na to, że koszmarny sezon w wykonaniu Monaco trwać będzie dalej, a przy takiej grze, spadek robi się realny.
pber, PiłkaNożna.pl