„Mniej kamer w Europie to standard”
Nie milkną echa wczorajszego spotkania Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin i kontrowersji z udziałem Mikaela Ishaka. Dzisiaj pojawił się kolejny głos w tej sprawie.
W rozmowie z portalem Meczyki.pl, Marcin Serafin, czyli dyrektor operacyjny w Ekstraklasa Live Park, zabrał głos w sprawie sytuacji z wczorajszego meczu.
– Jest praktyka we wszystkich europejskich ligach – też od zawsze w ekstraklasie – a przynajmniej od 1998 roku, że są mecze produkowane w kilku standardach kamerowych. Akurat w tym przypadku, to było to spotkanie o mniejszym standardzie kamerowym. Meczem dnia przez nadawcę uznano Piasta z Legią, gdzie mieliśmy ponad 20 kamer. To jest absolutnie normalna rzecz – tłumaczył Serafin.
Przypomnijmy, że chodzi o moment, w którym Mikael Ishak miał zagrać ręką. Szwed zdobył bramkę wyrównującą, ale z powodu rzekomego kontaktu futbolówki z kończyną górną zawodnika gol nie został uznany. Szymon Marciniak, który był wczoraj sędzią VAR, przyznał w programie „Liga Minus”, że większy komfort oceny tej sytuacji byłby możliwy przy większej liczbie kamer na boisku.
– To podam taką ciekawostkę. Na mistrzostwach świata było po 40 kamer i nie zawsze system VAR ma świetne ujęcie danej sytuacji. To gdzie jesteśmy my? Trzeba też zachować jakieś świeże i normalne spojrzenie. Od przyszłego sezonu PKO Ekstraklasy na każdym meczu będzie kamera po drugiej stronie, czyli tzw. OPOSSE, o której właśnie mówimy – opowiadał Serafin.
W trakcie rozmowy z Dawidem Dobraszem z portalu Meczyki.pl Marcin Serafin dodał, że dodatkowa kamera wcale nie zapewniłaby lepszej widoczności danej sytuacji.
– Równie dobrze ta kamera mogłaby w tym czasie pokazywać ławkę trenerską, co często się w tym czasie zdarza. Albo akurat mogła być zasłonięta, a kąt padania kamery mógł być taki, że nie rozwiązałoby to problemu. (…) Oczywiście statystycznie zwiększa to możliwość, ale nie jest to żadna gwarancja – przyznał pracownik Ekstraklasy Live Park.
Na koniec Serafin zdradził, jak wygląda kwestia z liczbą kamer w innych europejskich krajach.
– W Polsce mamy mecze na 13 – 14 kamer i topowe – 3 w każdej kolejce na 20 – 22 kamery. Dla przykładu w Bundeslidze też są trzy rodzaje meczów – na 19, 21 i 26 kamer. Anglia? 169 meczów na 8-13 kamer. 175 meczów na 14-18 kamer, a tylko 36 meczów u naszych zachodnich sąsiadów ma standard „meczów dużych”, gdzie jest 19-26 kamer. Dodam jeszcze, jak to wygląda w Hiszpanii, gdzie mecze są obsługiwane w standardzie 13, 18 kamer, chyba że mamy mecz Real – Barcelona, to wtedy jest ich około 39-42 – zakończył.
Wczorajsze starcie zakończyło się wygraną Zagłębia 2:1.
jkow, PiłkaNożna.pl