Mistrz pokazał beniaminkowi miejsce w szeregu. Hansen poprowadził Jagę do zwycięstwa
Jagiellonia Białystok pokonała 2:0 Motor Lublin w zaległym meczu 4. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Mistrzowie Polski powrócili na ligowe podium. Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie Kristoffer Hansen – autor gola i asysty.
Jan Broda
FOT. PRZEMEK GABKA/400mm.pl
Jaga nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku. Nie minęły cztery minuty, a goście z Białegostoku już otworzyli wynik spotkania.
Ivan Brkić, bramkarz Motoru, popełnił dziecinnie prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki spod własnej bramki, co wykorzystał Kristoffer Hansen, który obsłużył podaniem lepiej ustawionego Tarasa Romańczuka, a kapitan wyprowadził swoich kolegów z drużyny na prowadzenie.
Tuż po przerwie Hansen błysnął po raz drugi. Tym razem Norweg był w idealnym czasie i miejscu po zamieszaniu w polu karnym i instynktownym strzałem podwyższył bramkową przewagę.
Podopieczni Adriana Siemieńca przez 90 minut oddali tylko dwa celne strzały i to wystarczyło, by wywieźć z Lublina komplet punktów.
Motor starał się odgryzać – w pierwszej połowie Samuel Mraz trafił do siatki, jednak jego gol nie został uznany przez spalonego. Zwłaszcza w drugiej połowie gospodarze byli częściej przy piłce, lecz w efekcie końcowym nie przełożyło się to choćby na bramkę kontaktową.
Jagiellonia podniosła się po bolesnej klęsce 0:5 z Lechem Poznań, odnosząc swoje drugie zwycięstwo z rzędu i wskakując na trzeci stopień podium. Dla kibiców ze stolicy Podlasia to optymistyczne wieści w kontekście nadchodzącej przyszłości. Mistrzów Polski przed przerwą na reprezentację czekają bowiem dwa trudne wyjazdy do Gliwic i Kopenhagi, a także domowa potyczka z Legią Warszawa. (jb)